Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Niemiecki Mundial
dodano 04.10.2007
Polscy piłkarze ręczni, podopieczni trenera Bogdana Wenty, po drugim zwycięstwie w fazie grupowej MŚ awansowali dalej.
Jeżeli brać pod uwagę sporty zespołowe i ich popularność, piłka ręczna zdecydowanie ustępuje piłce nożnej, siatkówce i koszykówce. Ale poziomem sportowym w Polsce ustępuje tylko siatkówce. Naturalnie narażam się wielu fanom futbolu, ale jestem obiektywny. Polscy szczypiorniści odgrywają czołowe role w klubach Bundesligi, uchodzącej za najsilniejszą ligę świata, czego o piłkarzach długo nie powiemy. Zresztą najłatwiej porównać wyniki obu zespołów w MŚ (tak na marginesie oba turnieje odbywają się w Niemczech), o piłkarzach nic nie powiem, nie będę rozdrapywał ran, natomiast szczypiorniści zagrali dwa razy i dwa razy pewnie wygrali.
Ambitne cele
Gra na parkietach niemieckich hal to nie tylko szansa pokazania światu siły naszego szczypiorniaka, ale i walka o olimpiadę. Trener Wenta jasno określił, że pierwsza siódemka to cel dla jego zespołu. Dlaczego siódemka? Bo zespoły z miejsc 2-7 mają zapewniony udział w turniejach kwalifikacyjnych do Pekinu. Cel ambitny, ale trzeba przyznać, że trener ma podstawy do takich szacunków. Sparingi przed mistrzostwami miały pokazać, gdzie aktualnie “jest” nasza kadra i zwycięstwo m.in. z Rosja, bardzo dobra gra z Islandią, Norwegią i nader wszystko z Hiszpanami (aktualni Mistrzowie Świata) pozwoliły Polakom mierzyć wysoko. Trener Wenta ma dobrą, młodą i utalentowaną drużynę. Naturalnie turniej to co innego niż liga lub sparingi reprezentacyjne, ale
wyniki mówią same za siebie.
Zwycięstwa nad Argentyną (29-15) i nad Brazylią (31-23) pozwoliły Polakom zapewnić sobie awans do kolejnej rundy. Cel minimum osiągnięty. Równie co zwycięstwa istotne jest wzmocnienie wiary we własne umiejętności i nabranie właściwego rytmu gry. Czynniki bardzo istotne w obliczu ważniejszych spotkań. Po meczu z Brazylią, Bogdan Wenta powiedział, że mecz z gospodarzami to będzie ich pierwszy finał. Naturalnie każdy mecz polsko-niemiecki rodzi nie tylko sportowe emocje, a to będzie miało jeszcze szereg podtekstów. Warto zaznaczyć, że trener Wenta w przeszłości grał w kadrze Niemiec, gdzie jest wielce poważanym i szanowanym fachowcem, a dodatkowo większość naszych graczy gra w Bundeslidze. Nie tylko przez to Niemcy będą trudni do pokonania, gdyż oprócz poziomu sportowego, Polacy będą musieli sobie poradzić z sędziami i żywiołowo dopingującą publicznością (polskich kibiców ma być około 1000). Zresztą jak zauważa sam trener kadry, Mistrzostwa są ustawione totalnie pod Niemców, ale nie narzekają, gdyż jak mówi, “jeżeli będziemy kiedyś Mistrzami Świata, czy też będziemy organizatorami, to może będziemy stawiać warunki, które będą nam odpowiadać”.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW