Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Rekordowa kara dla pijanego kierowcy i co dalej?
dodano 17.12.2009
Wieczorem 8 sierpnia 2008 dwie sympatyczne nastolatki (Justyna i Kamila) wracały skuterem do domu z wakacyjnej pracy w Sobieszewie. Niestety doszło do tragedii...
Ten niewłaściwy precedens może spowodować w kolejnych procesach lawinę nawiązek na rzecz pogotowia ratunkowego, policji, bazy helikopterów, klubów anonimowych alkoholików itp. A przecież od utrzymywania takich instytucji jest Państwo i niech ono się właściwie wywiązuje ze swoich obowiązków, choćby poprzez odpowiednią politykę podatkową.
Jeśli jakaś rodzina straci żołnierza walczącego poza Polską albo podczas ćwiczeń w kraju, to rozsądek, uczciwość i logika każe wypłacić rodzinie uzyskane pieniądze, które zdołano by uzyskać od zamachowców lub winowajców. Przekazywanie kwot na rzecz wojska byłoby poważnym wizerunkowym uchybieniem, niezależnie od szczerych chęci (np. środki przeznaczone dla psychologów wojskowych, którzy pomagają inwalidom wojskowym, co jest jakże szczytnym zadaniem).
Gdybym był winny i miałbym zapłacić 100 tys. zł, to również wolałbym przeznaczyć je dla poszkodowanej przeze mnie rodziny, skoro bym musiał te pieniądze latami wypracowywać w więzieniu albo swoim dzieciom pomniejszyć jakość życia, bowiem miałbym świadomość, że Państwo tę kasę w parę dni zużyje na swoje szczytne cele i że ta kwota to jedynie kropla w morzu potrzeb wybranej państwowej instytucji. Jeśli miałbym ciężko pracować, to na rzecz jednak tej rodziny. Musiałbym mieć świadomość, że każda moja zarobiona złotówka ma być przekazana tej rodzinie, aby moje sumienie zaczęło wracać do normy.
Owszem, na rzecz firm można zasądzać symboliczne nawiązki, np. 1-5 tys. zł, ale nie setki tysięcy! Zresztą to słowo kojarzy się raczej z czymś niewielkim, pomijalnym (oczywiście dla firmy nawiązką mogą być miliony...). Wyższe zadośćuczynienia bezwzględnie powinny być przekazywane osieroconym rodzinom! Jeśli jakakolwiek rodzina nie zechce wykorzystać uzyskanych w ten sposób pieniędzy (co także może się zdarzyć, choćby ze względów moralnych), to może je przekazać na dowolny cel, choćby charytatywny, i w dowolnym czasie, ale jako dysponent tych pieniędzy!
Ponadto sąd powinien skazywać także osoby, które przyczyniają się do tego typu wypadków. Okazuje się, że ów kierowca często bywał zamroczony alkoholem i niejednokrotnie widywano go, kiedy w takim stanie prowadził auto. Krytycznego dnia odwoził równie zapitego kumpla na przystanek i ten facet bezwzględnie powinien był zostać właściwie osądzony za współudział w tragedii, choć wypadek wydarzył się już bez niego. Rodzina kierowcy również ponosi winę, zatem i wobec niej powinna być orzeczona kara.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW