Start
Profil
Pino quizy
pino gry
o pino
Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie

20 tysięcy polskich uchodźców w Afryce

Autor: freeda
dodano 16.01.2010
20 tysięcy polskich uchodźców w Afryce
Ocena:

Tengeru, Tanzania – niewielki cmentarz z widokiem na drugi najwyższy szczyt w Tanzani, Meru (4570 m n.p.m.) otoczony jest wysokim, szarym murem. Przy bramie napis na biało-czerwonym szyldzie “Cmentarz Wygnańców Polskich 1942-1952″.


Dziś wyjątkowo na każdym z nagrobków znajduje się kwiat róży. Jest 1 listopada – Wszystkich Świętych. Edward Wójtowicz od lat opiekuje się cmentarzem. Z trudem pochyla się i kładzie bukiet kwiatów na grobie Sabiny Szeligi. To dzięki nim ten ślad polskości w Afryce jest tak dobrze zachowany.  Prywatnie, z poczucia obowiązku zajmowali się tym miejscem. Na tym cmentarzu “leżą” również ich rodzice. Edward Wójtowicz przyjechał do Tanzanii za matką, Sabina Szeliga przybyła tu jako nastolatka i została na całe życie.
Przez kilkadziesiąt lat nie było zainteresowania cmentarzem ze strony dyplomacji i rządu PRL-u. “Wcześniej były komunistyczne rządy, dlatego nikt o nim nie wiedział” – argumentuje Wojtowicz. Obecnie Ambasada Polska zatrudnia Tanzańczyka, Simona Josepha Barawungwa, który jest odpowiedzialny tutaj za porządek. Pod koniec października 2009 roku wsparli go studenci Uniwersytetu Jagielońskiego. Przyjechali by zrewidować groby w ramach projektu „Od syberyjskich mrozów do słońca Afryki – Niezwykłe drogi polskich Sybiraków do Ojczyzny, w czasie i po II wojnie światowej” . To dzięki nim na Wszystkich Świętych nagrobki są odmalowane na biało.
Cmentarze to jedyna pozostałość po Polakach uciekających przed niewolą z ZSSR do Afryki Wschodniej“. Dowiedziałem się o tym dopiero jak przyjechałem tutaj. I byłem w szoku. Nie wiedziałem, że tylu Polaków mieszkało w Afryce. Nie znałem tej części historii. W szkole nie uczono nas o Andersie, a jak już to jako o zdrajcy” – mówi Michał S., franciszkanin pracujący od wielu lat na misji w Tanzanii.
W latach 40-tych do brytyjskich kolonii w Afryce dotarło około 20 tys. Polaków – kobiet i dzieci oraz mężczyzn niezdolnych do służby wojskowej. Założono w sumie 22 polskich osiedli, największe z nich liczyły po kilka tysięcy mieszkańców i dysponowały własnymi szkołami, szpitalami, kościołami oraz cmentarzami. Przez piętnaście lat Sabina Szeliga była w 5-tysięcznym obozie w Tengeru główną księgową.  “To było bardzo duże gospodarstwo rolne. Mieli tam wszystko” – wspomina Wojtowicz. Z czasem Brytyjczycy przekształcili farmę w szkołę rolniczą. Szeliga zachowała tam swoją posadę. Wtedy z Anglii przyleciał Edward Wojtowicz, który zamieszkał z mamą i zatrudnił się w Tengeru jako techniczny administrator infrastruktury ośrodka. Nadzorował wyburzanie okrągłych domków, które zostały po uchodźcach, i pracował przy stawianiu nowych.
   20 tysięcy polskich uchodźców w Afryce - zobacz źródło wróc do artykułów
 
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
Aby dodac komentarz należy się zalogować.
 
REKLAMA
 
UŻYTKOWNIK: freeda
avatar

O mnie
W serwisie od:
11.01.2010
Dodaj do znajomych

 
INNE OD freeda
 
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
 
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW
21.09.2009 10:24:34
02.06.2009 19:31:08
09.06.2009 18:03:13
27.04.2009 18:23:22
 
zobacz więcej
 
Społeczność Witamy w serwisie Pino.pl. Nasz serwis to

nowoczesny portal społecznościowy

w pełni tworzony przez naszych Użytkowników. Dołącz do naszej społeczności. Poznaj świetnych ludzi, kontaktuj się z nimi, baw się rozwiązując quizy, graj w gry, twórz własne blogi, pokazuj swoje zdjęcia i video. Pino.pl to serwis społecznościowy dla wszystkich tych, którzy chcą świetnie się bawić, korzystać z wielu możliwości i poznać coś nowego. Społeczność, rozrywka, fun, ludzie i zabawa. Zarejestruj się i dołącz do nas.
Pino
Reklama
O Pino
Polityka prywatności
Pomoc
Regulamin
Blog
Reklamacje
Kontakt
Polecane strony
Darmowy hosting
Playa.PL - najlepsze gry
Filmiki
Miłość
Prezentacje