Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Jak się skutecznie nakręcić na osiągnięcie ambitnego celu?
dodano 03.08.2008
Często słyszę od innych, że brakuje im motywacji do działania. Taki "słomiany zapał". Najpierw jesteśmy nakręceni na maksa, później dostajemy tzw. "doła", czyli mówimy sobie teksty typu "to nie wyjdzie".
Takie chwile zwątpienia zdarzają się prawie wszystkim, a może nawet i wszystkim. Z tym, że u niektórych trwają one godzinę, dzień, miesiąc, niektórzy z tego nie wychodzą, a u innych ta myśl pojawia się na ułamek sekundy.
Grunt w tym, by nie zrezygnować. Dalej dążyć, w kierunku tego celu, dalej robić swoje. I na tym etapie, takiego załamania (jak trwa trochę dłużej) warto odsunąć od siebie zdania znajomych typu: "a nie mówiłem? :>". Niekoniecznie odciąć kontakty. Po prostu: nie wspominać o Twoim projekcie. Bo po co? Byś jeszcze bardziej się załamał bądź, co gorsza, zrezygnował?
W pewnym momencie życia dochodzimy do momentu (choć nie wszyscy dochodzą), w którym zauważamy nasze możliwości. W Alchemiku została opisana historia, która dokładnie to ilustruje.
Pewien pasterz, szukając swojego Skarbu, który mu się przyśnił u stóp Piramid, został przyjęty do pracy w jakimś mieście w Afryce. Pomagał sprzedawcy kryształów.
Wpadł na kilka genialnych pomysłów. Oferował herbatę w tych kryształowych dzbankach, dzięki czemu znacznie więcej klientów dokonywało zakupów u sprzedawcy. Wystawił naczynia na ulicę, dzięki klienci lepiej zauważali sklep i chętniej zostawiali w nim swoje pieniądze.
Po pewnym czasie zdecydował się wyjechać w poszukiwaniu swojego Skarbu. Sprzedawca powiedział mu, że dopiero ten pasterz otworzył mu oczy na ogromne możliwości, jakie przed nim stoją. Wcześniej ich nie zauważał. Teraz wie, jak wiele może osiągnąć. I to go zmartwiło.
W tym momencie (prawdopodobnie) zauważył ogromną liczbę okazji, zarówno na rozkręcenie biznesu, jak i możliwości stania się jego życia bardziej pełnym i wartościowym. Ten sprzedawca wiedział, że nigdy nie osiągnie swojego celu. Bał się. Odkładał go z roku na rok, przez cały ten czas się starzejąc. Chciał wybrać się do Mekki... Mówił, że chciał.
Powróćmy do zauważania możliwości. Na tym Świecie właściwie mamy wszystko, czego potrzebujemy. Możemy osiągnąć cokolwiek zechcemy. Czemu jednak tego nie zauważamy? Albo... wiele, osób nie zauważa?
Ponad 90% osób (statystycznie) nie określiła szczegółowo swojego celu życiowego. Celem dla wielu młodych Polaków jest skończenie studiów. Trochę, że tak powiem mało ambitne, nie dające bezpośrednio jakiejś korzyści i po prostu "niekręcące". Dlatego zaraz zajmiemy się skutecznym motywowaniem siebie w ten sposób, by osiągać to, czego chcemy, i czego naprawdę chcemy.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW