Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Vista - ale po co?
dodano 12.02.2007
Całkiem niedawno miała miejsce premiera nowego dziecka Microsoftu – Windows Vista. Firma chciała wypuścić na rynek produkt, który wywołałby zachwyt radości powtarzając spektakularny sukces Windows 95.
Wielkiego „wow!” jednak nie było. Dlaczego? Moim zdaniem MS spóźnił się o jakieś 7 lat z premierą systemu wykorzystującego akceleratory 3D kart graficznych do rysowania pulpitu. Większość efektów specjalnych nowego systemu wcale nie jest nowa dla użytkowników Linuksa czy Mac OS.
Co nowego?
Główną zmianą Visty jest całkowicie nowy silnik graficzny – Aero, który nadaje systemowi całkiem przyjemny wygląd – przezroczyste okienka, cieniowanie, możliwość przełączania okien w widoku 3d... Poważne zmiany nastąpiły także w jądrze systemu – sterowniki systemowe nie mają już prawa dostępu do niego, pracując w trybie aplikacji. Ma to zapobiec pojawianiu się niebieskiego ekranu i zatrzymywaniu pracy systemu. Zaawansowany system pamięci podręcznej, wczytujący najczęściej wywoływane pliki z wyprzedzeniem, czy możliwość rozszerzania pamięci aplikacji o urządzenia USB flash... To tylko niektóre z nich... system ładuje się szybciej, wygląda ładniej – same zalety. Ale czy na pewno?
Dlaczego Vista jest "be"?
Silnik Aero i system cache mają swoje potrzeby. Trójwymiarowe efekty pulpitu wymagają nowoczesnej karty graficznej z shaderami w wersji 2.0, co najczęściej oznacza zakup nowej karty za minimum 500 zł. Vista ma również niemałe zapotrzebowanie na pamięć operacyjną. Testy (nie moje, ja testowałem tylko pierwszą betę) wykazały, że do zachowania szybkości działania Windows XP, Vista wymaga minimum 1,5GB (1500MB) pamięci RAM, najlepiej DDR2.
Poza zapalonymi graczami i grafikami komputerowymi chyba nikt nie ma jeszcze takiej ilości pamięci. Standardem ciągle jest 512MB, 768MB to już pamięć 'rozszerzona', a 1GB to na dzień dzisiejszy bardzo dużo (w skali komputerów domowych).
Fakt, że dzisiaj w supermarketach stoją zestawy przygotowane na potwora-Vistę, mające karty graficzne współpracujące z DirectX 9.0c, oraz 1-1,5GB pamięci. Ale kto przy zdrowych zmysłach kupi nowy komputer za (minimum!) 2000 zł tylko po to, żeby zobaczyć Aero w akcji?
Sama licencja na nowy system nie jest dużo droższa od licencji Windows XP. Jednak jest droższa – jeśli ktoś już kupił (nadal uważam że 380 zł za płytkę i kod to kpina) starszą wersję Windows, raczej nieprędko wyda kolejne 400 zł na kolejną płytkę... zwłaszcza, że te 400 zł poniosą jakieś 600-800 zł kolejnych kosztów rozbudowy komputera.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW