Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
MPK ŁÓDŹ
dodano 02.04.2010
Któż z nas nie marzyłby o wygodnych fotelach i przyzwoitym ogrzewaniu w czasie zimy w tramwajach i autobusach. Okazuje się, że łódzkie MPK nie przewidziało takich atrakcji dla mieszkańców miasta...
Zima- jedna z najmroźniejszych i najdłuższych w tym stuleciu. Wychodzisz z pracy ze świadomością, że lada moment czeka cię długie i żmudne oczekiwanie na Twój tramwaj. Z nieba leci puszysty śnieg, który robi się bardzo nieprzyjemny w połączeniu z silnym wiatrem i mroźnym powietrzem. Na przystanku oczekuje już wiele osób.
- To dobry znak, dawno nic nie przyjechało, może zaraz nadjedzie- myślisz, podtrzymując się tym sposobem na duchu.
Jednak nic bardziej mylnego…
Stoisz już pół godziny i nic nie nadjeżdża. Zdążyłeś już obejść 10 razy dookoła cały przystanek i ulepić bałwana, a dalej nic nie przyjeżdża!
Zaglądasz z nadzieją w rozkład jazdy i okazuje się, że nie przyjechał nie jeden ale trzy tramwaje. Masz jedynie nadzieję, że ten czwarty nie zawiedzie.
Nagle zza gęstej pokrywy śniegu, dostrzegasz dwa światełka podążające w twoją stronę.
Udało się! Nareszcie, gdy stopy niemalże przymarzły do pokrytego bielą chodnika, udało się!
Jedzie tramwaj.
- Zaraz usiądę w cieplutkim tramwaju, na wygodnym siedzeniu.- cieszysz się
I znów nie masz racji! Co prawda wsiadasz do pojazdu, ale nie jest on ani cieplutki ani nie posiada wygodnych siedzeń. Znalazłeś wolne miejsce i zmarznięty wtulając się w swój szalik i chowając ręce pokryte dwiema warstwami rękawiczek polarowych, próbujesz wytrwać do końca trasy.
- Gorzej już być nie może- stwierdzasz z rozpaczą.
A jednak może! Całe wewnętrzne szyby pokryte są szronem, z twoich ust wydobywa się niesamowicie dużo pary, cały się trzęsiesz z zimna.
W dodatku mądry pan motorniczy postanowić umilić pasażerom czas, zostawiając otwarte drzwi na przystanku podczas gdy pali się czerwone światło. On natomiast siedzi sobie wygodnie w swoim fotelu, obitym skórą, popija gorącą kawkę i ogrzewa się przy wielkim grzejniku znajdującym się przy jego stopach…
Nagle zauważasz, że na Twój nos spadają tajemnicze białe pyłki. I zdajesz sobie sprawę, że to nie żadne pyłki. To śnieg! Rozglądasz się dokoła czy ktoś niezwykle inteligentny otworzył okno, ale wygląda na to, że nikt nie wpadł na tak doskonały pomysł.
- Świetnie!- myślisz.
- Nie dość, że na zewnątrz pada śnieżyca, to jeszcze będę wyglądał jak bałwan po wyjściu z tramwaju, bo… okna są zupełnie nieszczelne.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW