Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Joga w wersji pop
dodano 03.09.2007
Bycie fit to największe marzenie człowieka żyjącego w kulturze zachodniej. Sposób na to, jak idealne ciało wypracować, to także bardzo ważny element mody i stylu życia. A bezmyślne wymachiwanie nogami w rytm aerobiku to już przeszłość.
W kolejce stoi jeszcze ajurweda, medycyna starohinduska, dosłownie „wiedza o życiu”. Kto kupi kosmetyki z napisem ajurweda, nie tylko posmaruje się kremem. Uzyska równowagę ciała, ducha i umysłu, co postuluje ta prastara nauka.
Tak więc zabiegany człowiek Zachodu, spędzając urlop w spa, dowiaduje się, że aby uzyskać stan wellness (kolejne słowo klucz dzisiejszej cywilizacji) musi korzystać z elementów tajemnej wiedzy Wschodu. Czy jest w tym coś złego? Absolutnie nie. Po prostu daje do myślenia, jak fascynacja świata zachodniego Wschodem, choć wydaje się masowa, w dużym stopniu polega na sprowadzeniu starożytnych filozofii do sztuki rzeźbienia mięśni pośladków i spalania zbędnych kalorii. Bycie fit nigdy jeszcze nie było tak duchowe.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW