Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Kościół jako genialny lewakowstrzymywacz
dodano 25.08.2008
Kazania duchownych (np. dotyczące eutanazji) mogą być bardziej przekonujące, niż przemówienia polityków - zwłaszcza dla ludzi wierzących i nieufnych wobec państwa. To fenomenalne, prawda?
Po raz kolejny piszę felieton, będący odpowiedzią na skargi i zażalenia moich czytelników. Tym razem chciałabym się ustosunkować do komentarzy, które napisali zdezorientowani odbiorcy moich artykułów "Skrajna Prawa Niewierząca" oraz "Matka i ojciec Narodu". Wiele osób nie może zrozumieć, dlaczego ja - zadeklarowana ateistka - popieram Kościół oraz jego dążenie do zajmowania wysokiej pozycji w państwie. Mam nadzieję, iż niniejszy tekst okaże się wystarczającą odpowiedzią na to pytanie...
Nie będę udawać, że Kościół opiera się na logicznych argumentach, bo tak nie jest. Bóg, Najświętsza Panienka, anioły, diabły - to mity, w które nie uwierzyłby chyba żaden zdroworozsądkowiec. Należy jednak pamiętać, iż wymienione zagadnienia stanowią wytłumaczenie dla całkiem racjonalnych zasad etycznych. Kościół ma właściwe spojrzenie na większość spraw, związanych z moralnością i obyczajowością, chociaż nie potrafi ich uzasadnić w czysto racjonalny sposób. Innymi słowy: KK posiada inteligentne poglądy, ale naiwną argumentację. Duchowni wiedzą, że nie wolno np. zabijać ludzi, jednak nie rozumieją, iż ten zakaz wynika z podstawowych i niezbywalnych praw człowieka, a nie z woli nieistniejącego Boga. Opowiadają mądre bajki z morałem, lecz udają, iż owe historie wydarzyły się naprawdę. Przytaczają wartościowe cytaty, lecz podają niewłaściwe źródło (autorami Biblii są starożytni filozofowie i moraliści, a nie Jahwe!).
Kościół katolicki, pomimo wiary w fantastyczne opowieści, głosi prawdę o człowieku i otaczającym go świecie. Sprzeciw wobec eutanazji, aborcji, związków homoseksualnych, klonowania komórek macierzystych, swobody seksualnej, antykoncepcji, liberalizmu, feminizmu, komunizmu, anarchizmu oraz - coraz częściej - kary śmierci to jak najbardziej słuszne poglądy. Księża, zakonnicy i zakonnice właściwie formują sumienia wiernych, jednak - kiedy zostają poproszeni o uzasadnienie swojego stanowiska - zaczynają bredzić o Bogu i Jego woli. Dziwna argumentacja, ale argumentacja. KK jest bardziej prawicowy, niż lewicowy, i chwała mu za to. Gdyby duchowni kierowali się wyłącznie rozumem, byłoby jeszcze lepiej, ale teraz też nie mamy na co narzekać. Dlatego właśnie uważam, że powinniśmy zaufać Kościołowi oraz pozwolić mu być sumieniem Narodu, tudzież władzy świeckiej.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW