Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Eliminacji ME 2008 ciąg dalszy
dodano 02.04.2007
Sensacyjni zawodnicy Ulsteru, słabi Anglicy. Hiszpania i Włochy gonią za czołówką. Na półmetku eliminacji mistrzostw Europy można się pokusić o wskazanie faworytów i czarnych koni. A tych drugich nie brakuje.
W grupie B, która wydaje się być najmocniej obsadzona, rywalizacja jest niezwykle zażarta. Na prowadzeniu wicemistrzowie świata Francuzi, którzy po męczarniach wywieźli z Litwy trzy punkty. Zwycięskiego gola w 73 minucie strzelił Nicolas Anelka. W środę Trójkolorowi pauzowali. Podczas marcowych kwalifikacji, również jedno spotkanie, w środę, rozgrywali Mistrzowie Świata - Włosi. Na własnym terenie rozprawili się z pogromcami Francji- Szkocją. To przybliżyło ich do czołówki, w której zgodnie z Francja i Szkocją siedzą Ukraińcy. Nasi wschodni sąsiedzi zgarnęli 6 oczek podczas weekendu, czym podwoiła swój dorobek. Faworytami są finaliści ubiegłorocznego mundialu, ale ani Szkocja, ani Ukraina nie składają broni, zwłaszcza, że potentaci tracą punkty, choćby z Litwą.
W grupie C sytuacja robi się jasna i klarowna. Turcja w sobotę rozgromiła obrońców tytułu- Greków- 4-1, i to na ich terenie. W środę zaliczyli remis z Norwegią, która po sobotniej porażce z Bośnią, musi gonić czołówkę. Grecy pokonali jeszcze Maltę, dzięki czemu nie tracą ani przewagi nad Skandynawami, ani dystansu do Turcji.
W grupie D doszło do spotkania na szczycie. Czesi podejmowali Niemców. W Pradze kibice byli rozczarowani grą swoich pupili, którzy przegrali 1-2. I tylko dzięki rewelacyjnemu Petrowi Cechowi, wicemistrzowie świata sprzed 5 lat nie strzelili więcej bramek. A przynajmniej trzy razy w dogodnej sytuacji był Bastian Schweinsteiger. Derby wysp brytyjskich, czyli Irlandia-Walia, zakończyły się wygraną 1-0 tych pierwszych. Bramkę zdobył młody zawodnik o nazwisku Ireland, co w dosłownym tłumaczeniu na język polski znaczy Irlandia. Cztery dni później pokonali w takim samym stosunku Słowację i w tabeli są równo z Czechami, oraz pauzującymi w środę Niemcami.
W grupie E Izrael podejmował podopiecznych Steve'a McClarena. Anglicy będąc na trzecim miejscu, pod ogromną presją nie zdołali pokonać bramkarza gospodarzy. Mecz zakończono bez bramek. Na ich niemoc strzelecką lekarstwem miała być słabiutka Andora. Ale 3-0 fanów z Wielkiej Brytanii nie satysfakcjonuje. Sytuacja trenera i drużyny jest ciężka. Prowadzi Chorwacja, która jesienią pokonała Anglię, dwa punkty mniej ma Rosja i Anglicy. W perspektywie dwóch pojedynków z ekipą "Sbornej" oraz jednego z Chorwacją, sytuacja się komplikuje, zwłaszcza, iż gra Wayne'a Rooneya i kolegów nie napawa optymizmem.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW