Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Cudów wam się zachciewa
dodano 05.04.2007
W drugą rocznicę śmierci Jana Pawła II coraz głośniej rozbrzmiewają okrzyki "Santo subito!". 73% Polaków nie ma wątpliwości: Jan Paweł II dokonywał cudów za życia i dokonuje ich również po śmierci.
Zaskakująca jest ta liczba. Aż ¾ ankietowanych uznało nadnaturalne moce byłego papieża (podaję za Gazetą Wyborczą z 3 kwietnia). Przy czym połowa traktuje papieskie wstawiennictwo u Boga dosłownie: Karol Wojtyła przebywając w raju wyprosił przy pomocy modlitwy remisję choroby u zakonnicy Marie Simon-Pierre i innych.
Tendencje do idolatrii są powszechnie spotykane wśród ludzi. Przykłady można znaleźć choćby w starożytnej Grecji, gdzie bohaterom przypisywano moc boską i budowano świątynie ku ich czci. A jednak takie zachowania mogą zaskakiwać w rozwiniętych społeczeństwach opartych na oświeceniowym racjonalizmie. Na początku trzeciego tysiąclecia powraca z nową mocą przekonanie o obecności w życiu cudów i magii. Dowód naukowy nie jest dłużej niezbędny dla uznania czegoś za prawdziwe. Wystarczy wiara wystarczająco dużej liczby osób.
Paradoksalnie związane jest to z ogromnym przyspieszeniem technologicznym, przede wszystkim z rewolucją w przekazie informacji. Już Isaac Asimov zauważył, że odpowiednio zaawansowana technologia przestaje różnić się od magii. Niewielu rozumie na przykład jak działa komputer, co kryje się pod prostymi w użyciu kolorowymi ikonkami Windows. Podłączony do sieci PC jest cudownym artefaktem błyskawicznie spełniającym życzenia za pomocą zwykłego kliknięcia myszą.
Cechą magii jest natychmiastowość. Wypowiedzenie odpowiedniej formuły (modlitwy, zaklęcia) wywołuje bezpośredni skutek zmieniając stan faktyczny rzeczywistości. Jak pisze Umberto Eco, magia „nie zna długiego łańcucha przyczyn i skutków, a przede wszystkim nie zajmuje się ustalaniem, za pomocą kolejnych prób, czy między przyczyną a skutkiem zachodzi relacja powtarzalności”. Internet uczy natychmiastowości. Czas i przestrzeń zostały ujarzmione. Wielbiciel kanarków mieszkający w Wólce Nowej pod Kijanami nie musi więcej kultywować swojego hobby w samotności lub poświęcać czasu na poszukiwanie wspólnoty zainteresowań w odległych miejscowościach. Wystarczy, że wpisze w googlach odpowiednie słowo i cały świat żółtych małych ptaszków stanie przed nim otworem. Ta moc stwórcza słowa (porównaj angielskie spell) należała kiedyś do dziedziny dostępnej jedynie wybranym, kapłanom czy szamanom. W cyfrowym świecie staje się dostępna dla każdego. Można mówić o demokratyzacji magii. Mówisz i masz.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW