Znaleziono 50 podobnych artykułów
dla "Teraz albo nigdy. List do Sławomira Sierakowskiego"
Gameplay z gry
Wyborcy, którzy zakochują się najpierw w partii X czy Y, pokazują jej po 4 latach czerwoną kartkę. Jeszcze nigdy ta sama formacja nie sprawowała władzy przez dwie kadencje z rzędu, co świadczy o fatalnym instynkcie samozachowawczym Polaków.
Każdego roku dzień 3 maja wywołuje we mnie uczucie smutku i zażenowania. Kiedy upadł komunizm, miałem cichą nadzieję, że będzie to dzień konstytucji. Dzień przypominający, że konstytucji się nie świętuje, że konstytucję się respektuje.
Za nami wybory do Parlamentu Europejskiego A.D. 2009. Cóż można o nich powiedzieć? Frekwencja – katastrofalnie niska, wyniki – do przewidzenia. Status quo – utrzymane.
Podobno wśród polskich polityków jest kilku solidnych szachistów. Szkoda tylko, że nie potrafią oni przenieść na łono swoich partii podstawowej zasady królewskiej gry – umiejętności przewidywania ruchów własnych i przeciwnika.
Pożegnałem się już z kilkoma politykami lewicy, z Leszkiem Millerem – bez żalu i z uczuciem ulgi, z Józefem Oleksym – z zażenowaniem, niesmakiem. Czas na Aleksandra Kwaśniewskiego.
Życie było kiedyś o wiele prostsze, głównie dlatego, że jeszcze 30 lat temu nikomu nie śniło się o Internecie, a mass-media były mrzonką tak odległą, jak dziś podróże poza układ słoneczny. I wtedy ludzie byli chyba zdrowsi psychicznie.
SZUKAJ W PINO
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW