Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Uff, jak gorąco!
dodano 29.06.2010
(…) Stoi i sapie, dyszy i dmucha,/Żar z rozgrzanego jej brzuch bucha:/ Buch - jak gorąco!/ Uch - jak gorąco!/ Puff – jak gorąco!/ Uff – jak gorąco!/ Już ledwo sapie, już ledwo zipie (…)
Któż nie czuł się jak Tuwimowa Lokomotywa w czasie zeszłotygodniowych upałów przekraczających w kulminacyjnym momencie nawet 30 stopni Celsjusza?! Gdzie nie spojrzeć wszyscy zmęczeni upalnym powietrzem, już w czasie porannej podróży do pracy.
Trzeba przyznać, że lato nas zaskoczyło. Po tygodniowych opadach i niskiej temperaturze przybyło nagle i dało nam się we znaki. Fale ciepła, które odwiedziły w tym roku Polskę nie są jednak maksimum pogodowych możliwości. Otóż jak wykazują źródła najwyższą zaobserwowaną kiedykolwiek w naszym kraju temperaturę odnotowano 29 lipca 1921 r. W Prószkowie w obecnym województwie opolskim (wówczas były to oczywiście Niemcy) termometry pokazywały 40,2 °C.
W związku z tą tropikalną temperaturą każdy, niezależnie od tego gdzie zmierza, rozpoczyna dzień od zakupu wody mineralnej w osiedlowym sklepie. I dobrze! Bo jak informują nas eksperci w tak skrajnych warunkach powinniśmy pić do 3 litrów wody dziennie! I uwaga! Właśnie wody, a nie zimnego piwka, które w czasie upałów pomaga tylko chwilowo. Jednak ta teoria raczej nie znajduje zrozumienia wśród Polaków, ponieważ ogródki piwne ostatnio pękają w szwach.
Małe, piękne, pulchne stópki wystające z kolorowych wózków całkiem nagie, to kolejny element radzenia sobie z upałem. Mamy smarują starannie pięknie blade ciałka swoich pociech kremami z gigantycznym faktorem UV i (po godzinie 14, jak należy) wyjeżdżają spacerować. Same ubrane w jasne, przewiewne sukienki korzystają z pogody. I tak powinno być! Bo jak podpowiadają nam znowu znawcy tematu powinniśmy nosić ubrania naturalne przewiewne i w jasnych kolorach. A na głowie obowiązkowo kapelusik.
Trzeba przyznać, iż bardzo zdyscyplinowane są także osoby starsze, które omijają kulminacyjne upały odkładając swoje spacery i wizyty u lekarzy na popołudniową porę. Aż miło się patrzy, kiedy po godzinie 15 starsze panie w słomkowych kapeluszach podróżują po parkowych alejkach i plotkują na zacienionych ławeczkach. A panowie z poważnymi minami i z gazetami w rękach przemierzają drogę z kiosku do domu. Panie prezentujące pogodę w telewizji zapowiadając wysokie temperatury informuję życzliwie, że najlepiej nie wychodzić z domu w kulminacyjnych godzinach upalnego szaleństwa temperatur, a osoby starsze, czy chore tym bardziej powinny się do tej rady ustosunkować. I tak też czynią.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW