Start
Profil
Pino quizy
pino gry
o pino
zamknijx
Musisz być zalogowany, żeby ocenić artykuł.
zamknijx
Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie

Mayday Polska 2006 - relacja z imprezy.

dodano 29.11.2006
Mayday Polska 2006 - relacja z imprezy.

Mayday Polska Word Club 2006 mamy już za sobą. Bramy katowickiego Spodka zatrzasnęły się za nami kilkanaście godzin temu. Po siódmej edycji tej imprezy pozostały nam już tylko wspomnienia... Ja moje zebrałam w jedną całość i tradycyjnie postanowiłam podzielic


Part 1 – muzyka Do Mayday w tym roku podchodziłam z ogromnym dystansem. Pomimo dobrego, jak dla mnie, line upu, po tym, co wydarzyło się rok temu (i zostało przeze mnie opisane tutaj =< klik >= ), jechałam do Katowic z przysłowiową „duszą na ramieniu”. Oczyma wyobraźni widziałam scenariusz ogromnej kolejki przed Spodkiem, wysokich cen, nieodpowiednich ludzi oraz jakichś niemiłych wpadek organizatorskich, które miały miejsce na ubiegłorocznej edycji. Zapewne dlatego też bilet wstępu nabyłam praktycznie na chwilę przed imprezą. W piątek wsiadłam w pociąg i z ogromną dawka sceptyzmu wyruszyłam do Katowic. Podróż minęła bardzo szybko, bezstresowo i przyjemnie. Jednak im było bliżej Spodka, tym bardziej narastały moje niepokoje. Nie wierzyłam w zapewnienia organizatorów, że wszystko w tym roku będzie ok, nie mogłam również pojąć podekscytowania ludzi, którzy jechali tam po raz pierwszy lub po raz kolejny... Rozczarowanie z poprzedniego roku spowodowało we mnie uczucie totalnego zobojętnienia. Tak właśnie było i dlatego też pojechałam tam pozbawiona jakichkolwiek nad wyraz pozytywnych uczuć i emocji

 

Pierwszym miłym zaskoczeniem było wejście do środka. Na miejsce dotarłam chwilę przed godziną 17:00. Moje oczy ujrzały kilkudziesięcioosobową, bardzo kulturalną kolejkę osób pod każdą z bramek. Stałam w niej może z 7 minut. Potem nastąpiła szybka i miła kontrola, po której mogłam udać się dalej. Skierowałam się w kierunku szatni i nie mogłam uwierzyć własnym oczom! Ceny zostały obniżone ponad 50% i tym samym za kurtkę zapłaciłam 3,50 zł. Po tym fakcie stwierdziłam, że lepiej być nie może, jednak jak się później okazało, myliłam się... Jadąc na Mayday, miałam od początku zaplanowany swój indywidualny time table, którego bardzo dokładnie się trzymałam. Dla mnie impreza zaczynała się od godziny 21.00 i do tego czasu mogłam pozwolić sobie na to, by nieco się rozejrzeć i obadać teren. Po godzinie 17:00 odsłoniłam kotary main flooru. Grali wtedy na nim Casper i Protecto - uczestnicy konkursu zorganizowanego przez Mayday Polska. Ta dwójka z Poznania debiutowała na Mayday i tym samym rozpoczęła imprezę. Zagrali seta w stylu electro oraz hardhouse i skłamałabym pisząc, że nie podobało mi się. Uważam jednak, że czeka ich jeszcze długa droga do pełni sukcesu i jeżeli będą chcieli go osiągnąć, to muszą bardzo ciężko pracować i pomyśleć nad zmienieniem pseudonimów artystycznych, które bynajmniej dla mnie kojarzą się jednoznacznie... Po godzinie 18:00 stery przejął Siasia. W swym secie kontynuował styl electro, którym rozgrzewał przybywających ludzi. Po nim za decki wkroczył Danny Terrance, którego jednak już nie usłyszałam, gdyż udałam się na mały spacer... Około godziny 20:00 postanowiłam pójść się na lodowisko, by posłuchać jedynej polskiej djki, prezentującej swe umiejętności na Mayday. Chodzi tutaj oczywiście o Carlę Rocę. Już od samego wejścia na scenę wyczuwało się, że zagra niezwykle porywającego seta. I tak też się stało. Mocne dźwięki techno rozbrzmiały na sali i co jakiś czas wzbudzały podekscytowanie i owacje ze strony tłumu. Po 60 minutach Carla została pożegnana gromkimi brawami i ustąpiła tym samym miejsca Grzegorzowi eS. Byłam niezwykle ciekawa, jak zagra. Ze względu na to, że dość często mam okazję słuchać tego pana na imprezach, to wiedziałam, że technicznie zagra na pewno bardzo dobrze. Dlatego też interesował mnie przede wszystkim dobór utworów jak i pomysł, jaki wykorzysta w swoim secie, gdyż co jak co, ale Grzegorz eS potrafi zaskakiwać. Słyszałam niestety tylko pierwszą połowę jego występu, niemniej już po tym mogę śmiało stwierdzić, że był on bardzo udany. Niewątpliwie był to jeden z najciekawszych setów na Mayday, a to ze względu zarówno na technikę, jak i swoją konstrukcję. Szybkie, mocne utwory, przeplatane wokalem i doprawione doskonałą sztuką miksowania – tak najkrócej można opisać to, co działo się na lodowisku od 21:00-22:00.
wróc do artykułów
 
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
Aby dodac komentarz należy się zalogować.
 
REKLAMA
 
UŻYTKOWNIK: dagmara_dziob
avatar

O mnie
W serwisie od:
19.12.2006
Dodaj do znajomych

 
INNE OD dagmara_dziob
 
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
14.05.2007 09:03:06
26.04.2009 09:58:31
28.01.2011 22:39:54
08.06.2010 19:39:18
25.06.2007 06:56:48
zobacz więcej
 
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW
21.09.2009 10:24:34
02.06.2009 19:31:08
09.06.2009 18:03:13
27.04.2009 18:23:22
 
zobacz więcej
 
Społeczność Witamy w serwisie Pino.pl. Nasz serwis to

nowoczesny portal społecznościowy

w pełni tworzony przez naszych Użytkowników. Dołącz do naszej społeczności. Poznaj świetnych ludzi, kontaktuj się z nimi, baw się rozwiązując quizy, graj w gry, twórz własne blogi, pokazuj swoje zdjęcia i video. Pino.pl to serwis społecznościowy dla wszystkich tych, którzy chcą świetnie się bawić, korzystać z wielu możliwości i poznać coś nowego. Społeczność, rozrywka, fun, ludzie i zabawa. Zarejestruj się i dołącz do nas.
Pino
Reklama
O Pino
Polityka prywatności
Pomoc
Regulamin
Blog
Reklamacje
Kontakt
Polecane strony
Darmowy hosting
Playa.PL - najlepsze gry
Filmiki
Miłość
Prezentacje