Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Dobra szkoła fantasy w praktyce
dodano 19.04.2008
Pomyśl przez chwilę kto jest Twoim bohaterem?.Chciałbyś być taki jak on?Nic trudnego Role Playing Games daje Ci możliwość odgrywania każdej postaci jaka przyjdzie Ci na myśl w Twojej wyobraźni.Jak zacząć, przeczytaj dalej...
Zacznijmy od początku. To, co nazywamy Role Playing Games najprościej przetłumaczyć, czyli jest to gra w której poszczególnie osoby (gracze) odgrywają wyimaginowane role (postacie). Krótko mówiąc jest to taka sztuka aktorska, której tylko reżyser zna przebieg wydarzeń (czasem i on improwizuje), a aktorzy odnajdują się w danej sytuacji odgrywając wcześniej ustaloną postać. W RPG ten reżyser nazywa się Mistrzem Gry bądź Mistrzem Podziemi.
Gra toczy się w wyobraźni wszystkich grających, to MG opisuje graczom co ich postacie widzą i co odczuwają a Oni mówią jak reagują na daną sytuację. Jak widać żeby zacząć zabawę tak na prawdę nie potrzeba niczego za wyjątkiem chęci i jednego prowadzącego.
To może czas na przykład. Czwórka osób (Marek, Marcin, Kasia i Magda) zebrali się ponieważ akurat nie mają co robić a są osobami których nie zadowala granie w karty czy jazda na rowerze. Umawiają się że spróbują zagrać sobie w jakimś świecie określając na początek że będą to czasy średniowiecza na nieokreślonej wyspie o której nic nie wiedzą. Na poczętek ustalają że Marek będzie Mistrzem Gry i on będzie bogiem i naratorem w jednej osobie tego wykreowanego świata. Na początek dobrze by było żeby nasi gracze poznali się w tym nowym świecie, Marek zaczyna:
Marek: budzicie się na złocistej plaży, właśnie zostaliście wyrzuceni na brzeg po katastrofie statku który wiózł was do waszych portów docelowych. Rozglądacie się i widzicie w okół siebie jeszcze innych rozbitków. A kogo dokładnie widzicie? - może zaczniemy od Marcina. Marcin proszę opisz swoją postać kim będziesz grał.
Marcin: Moja postać to atletyczny wojownik taki jak Conan i właściwie nazywa się Conan. Na plecach mam wielki dwuręczny miecz i gołą klatę.
Marek: Dobrze teraz czas na Magdę i Kasię....
Jak widzicie już mamy bardzo dobry początek, najważniejsze jest tak zwane wczucie się w postać i odnalezienie się w świecie którego nie znacie a który to krok po kroku będziecie poznawać dzięki Mistrzowi Gry. Zapewniam was drodzy adepci, że być może nasz świat realny jest przewidywalny i można w nim wypracować sobie standardy i po niekąd popaść w rutynę, ale w świecie Mistrza Gry na pewno nic nie będzie rutynowe (no może oprócz zakupów, chociaż kto wie?).
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW