Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Choroba zwana miłością, a epidemia zwana samorealizacją
dodano 24.05.2009
Czym jest miłość? Miłość – opiewana w lirykach najznamienitszych poetów, rozważana przez najtęższe umysły filozofów i głęboko odczuwana od noworodka poczynając, a na srebrno-głowym kończąc.
Nie ma chyba w ludzkim języku bardziej wieloznacznego słowa, niż słowo „miłość”. Mówimy czasami „kocham się bawić”, „kocham świeże truskawki z bitą śmietaną” i „kocham mojego partnera”. Miłość ma tyle odcieni, ile doznań dostępnych jest człowiekowi.
Miłość zatem może być rodzajem zmysłowej przyjemności, której dostarczają nam słodycze, szybka jazda na nartach lub seks. Miłość to także ekstaza estetyczna, której doznajemy słuchając Czterech pór roku Vivaldiego, obserwując nad morzem, jak wschodzi słońce na bezchmurnym niebie czy patrząc na błogą twarzyczkę śpiącego dziecięcia.
Miłość to wreszcie pewne szczególne nastawienie do drugiego człowieka. Ale i tutaj mamy do czynienia z pełną panoramą odczuć – od życzliwej akceptacji dla zwariowanej cioci-artystki, poprzez szczery podziw dla znanego aktora bądź nieustraszonego działacza społecznego, po owo niepowtarzalne, głębokie doznanie bliskości drugiej osoby.
Biorąc pod uwagę to ostatnie doświadczenie zastanawiamy się często, na czym ono właściwie polega? Skąd bierze się w nas ta subiektywna pewność, może tylko chwilowa, ale bezwzględnie niezłomna, że kochamy tego właśnie człowieka? Czy to rodzaj magicznego przyciągania powoduje, iż kierujemy swe uczucia ku tej osobie; niewyjaśnione jeszcze procesy chemiczne, które determinują nasze emocje i percepcje? A może trudno definiowalne podobieństwo duchowe tej osoby jest powodem, dla którego darzymy ją wyjątkowym uczuciem?
Wielu spośród nas powie, że bądź to poszukując obiektu miłości, bądź już go posiadając ma poczucie tego, że szuka lub znalazło swoją drugą połówkę. Cóż właściwie mamy na myśli mówiąc w ten sposób? Nie zawsze rozumiemy to określenie, mające korzenie w wielu starożytnych mitach, literalnie. Nie chodzi nam wyłącznie o to, że druga osoba stanowi nasze dopełnienie, bądź uzupełnienie, czyli posiada cechy, predyspozycje lub wiedzę, której nam brakuje. Raczej mamy intensywne doznanie tego, że dzięki tej drugiej – ukochanej osobie nasz świat stał się pełniejszy, nasze życie bardziej sensowne, a nasz umysł otwarty na to, co przyniesie przyszłość. I wiemy już, gdzie nasze miejsce w niezmierzonym kosmosie przestrzeni i czasu, jest ono przy Niej lub przy Nim.
Uskrzydleni owym niezwykłym uczuciem mamy świadomość posiadania ogromnej mocy. Zdaje nam się, że w imię tej miłości niejednego jesteśmy w stanie dokonać i niejedną trudną chwilę przetrzymać. Ile są zatem w stanie unieść skrzydła miłości?
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW