Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Gospodarka Polski i jej atrakcyjność inwestycyjna
dodano 23.01.2007
W jakiej kondycji jest polska gospodarka? Jaki będzie rok 2007? Wskaźniki gospodarcze przemawiają na korzyść: PKB szacuje się na 5,5-6%, inflację na 1,5-2%, bezrobocie na 14,8%, napływ inwestycji zagranicznych na 10-12 mld USD.
Czego chcieć więcej, może zapytać postronny obserwator. Otóż można więcej, i trzeba więcej aby dogonić lub choćby zmniejszyć dystans do krajów starej unii. Musimy rozwijać się dwa razy szybciej, jeśli chcemy osiągnąć ich poziom życia. Co można zrobić w tym celu? Oto krótki przegląd stanu polskiej gospodarki i klimatu jaki w niej panuje.
Swoboda działalności gospodarczej stawia nas daleko za średnią europejską
Z publikowanego co roku raportu fundacji Heritage, który obrazuje klimat gospodarczy w poszczególnych krajach, Polska wypada znacznie poniżej średniej. Tak zwana wolność gospodarcza w Europie wyliczona została na 67,5%, w Polsce na 58%. Badaniem objętych jest 161 krajów i tu niestety nie wypadamy najlepiej, bo na odległym 87 miejscu. Wśród państw europejskich wypadamy jeszcze gorzej, gdyż znajdujemy się na 35 spośród 41 sklasyfikowanych krajów. Od lat prym w rankingu wiedzie Azja, Honkong i Singapur. Wysoko znajdują się Australia, Nowa Zelandia, USA, Wielka Brytania, Irlandia. Pozycja Polski może martwić i powinna dać do myślenia rządowi, który tak chwali się napływem inwestycji zagranicznych do naszego kraju. Na podstawie szacunków Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych - PAIiIZ i NBP w 2006 roku do Polski napłynęło 10 mld USD. Dużo, tyle tylko że Czechy, które są cztery razy mniejszym krajem, pozyskały tyle samo. Na ten rok prognozy mówią o 12 mld USD. Nasuwa się pytanie, czy można więcej? Co zrobić, aby było to nie 10 a 20-30 mld?
W jakim stopniu obecne inwestycje są wynikiem rzeczywistej atrakcyjności naszego kraju, a w jakim efektem zachęt?
Specjalne strefy ekonomiczne
SSE to specjalnie wydzielone regiony, w których lokowane są różnego rodzaju inwestycje.
W większości przypadków chodzi o zakłady produkcyjne. Obecnie w Polsce działa 14 SSE.
Ideą powstania specjalnych stref ekonomicznych było stworzenie zachęt dla firm, które przyczyniłyby się do wzrostu gospodarczego w regionie i stworzyłyby nowe miejsca pracy. Do dziś w SSE stworzono niespełna 100 tys. miejsc pracy. Nie jest to wiele, zważywszy bezrobocie w wysokości 2,3 mln osób. Ponadto, trzeba to jasno zaznaczyć, firmy, w większości przypadków zagraniczne koncerny, lokują inwestycje w SSE nie ze względu na sentyment do Polski, a głównie na ulgi i inne przywileje, jakie otrzymują w zamian za ulokowanie inwestycji.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW