Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Gospodarka Polski i jej atrakcyjność inwestycyjna
dodano 23.01.2007
W jakiej kondycji jest polska gospodarka? Jaki będzie rok 2007? Wskaźniki gospodarcze przemawiają na korzyść: PKB szacuje się na 5,5-6%, inflację na 1,5-2%, bezrobocie na 14,8%, napływ inwestycji zagranicznych na 10-12 mld USD.
Zachętą podatkową jest zwolnienie z podatku dochodowego. W zależności od wielkości inwestycji zwolnienie może sięgać nawet 65%. Dodatkowymi subwencjami w SSE mogą być również: sprzedaż działki po atrakcyjnej cenie oraz zwolnienie z podatku od nieruchomości. Jednym słowem sporo. Nasuwa się tylko pytanie, czy tak duże ulgi powodujące realne spadki w dochodach podatkowych państwa są warte 100 tys. miejsc pracy?
Teraz może tak, ale co będzie za kilka, kilkanaście lat, gdy wygaśnie okres ochrony inwestorów?
Czy wówczas nie okaże się, że inwestorzy postanowią zamknąć swoje zakłady i przenieść do innych, tańszych krajów, które zaoferują im nowe ulgi? Nowi członkowie UE jak Bułgaria czy Rumunia jeszcze przez kilka lat będą tańsi niż Polska. Zaletą Polski jest jej położenie w centrum Europy.
Mając jednak na uwadze, że w biznesie nie ma miejsca na sentymenty, a liczy się zysk, nie można wykluczyć transferu inwestycji dalej na wschód. Jak sobie wtedy poradzą regiony, w których zlokalizowane były SSE? Nie zapominajmy, że często fabryka powstała w SSE staje się głównym pracodawcą w regionie. Jej likwidacja odbije się na całej okolicznej społeczności.
Tania siła robocza przestaje być tania
Polska od lat słynęła jako kraj posiadający liczną i tanią siłę roboczą. To właśnie niskie wymagania płacowe skłaniały wielu zagranicznych inwestorów do lokowania inwestycji w Polsce. Po co płacić Niemcowi 2000 EUR, skoro Polak zrobi to samo za 300-400 EUR?
Taka sytuacja nie może trwać jednak wiecznie, a pierwsze oznaki zmian już widać. Polacy masowo wyjeżdżają za granicę, a w kraju zaczyna brakować rąk do pracy. Szczególnie narzekają na to firmy budowlane, które są w fazie dynamicznego rozwoju. Brak rąk do pracy zmusza je jednak do zatrudniania pracowników za znacznie wyższe stawki niż jeszcze 2 lata temu. Przez to firmy są zmuszone obniżać marże albo podwyższać ceny prac i przerzucać te koszty na klientów.
Rosnące płace są zatem przyczyną pogorszenia konkurencyjności Polski. Dla pracowników to oczywiście dobrze, ale gospodarce wytrąca się w ten sposób najważniejszy do niedawna atut Polski – tanich pracowników.
Przedsiębiorcy nie są zbytnimi optymistami
Ktoś może powiedzieć, że rankingi sporządzane przez zagraniczne instytucje nie są zbyt obiektywne. Tymczasem, jakby na potwierdzenie tego, że z polską swobodą gospodarczą nie jest najlepiej, przytoczyć można wyniki badań Krajowej Izby Gospodarczej. Wynika z nich, iż jedynie 30% spośród ponad 2200 zapytanych firm spodziewa się polepszenia warunków do prowadzenia biznesu w Polsce.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW