Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Skoro na GPW jest tak dobrze, to czemu jest tak źle?
dodano 06.04.2008
To dość przewrotne pytanie dotyczy sytuacji jaka panuje od tygodni na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Prezes Giełdy Papierów Wartościowych Ludwik Sobolewski w kolejnych wywiadach prasowych powtarza niczym mantrę
- jest dobrze i nie ma powodów do obaw o stan rynku akcji. Tymczasem giełda spada, a Polacy masowo wycofują jednostki funduszy inwestycyjnych. Tylko w ostatnich 4 miesiącach z TFI wypłynęło 15 mld zł. Spada kapitalizacja GPW. Od szczytu w lipcu 2007 do końca marca 2008 r. łączna wartość spółek notowanych na GPW zmalała aż o 26%. (dane GPW, PB). Pierwszy kwartał 2008 r. był najgorszym od 7 lat. Na rynku wciąż widać dużą nerwowość i ostrożność wobec inwestowania.
Co jest ważniejsze? Nadmierny optymizm prezesa GPW, wynikający zapewne po części ze sprawowanej funkcji, czy też realia i brak wiary inwestorów co do szybkiej poprawy koniunktury?
Patrząc na wykresy giełdowe, raczej to drugie. I to pomimo tego, że z gospodarki wciąż płyną dobre informacje, rośnie popyt konsumpcyjny i produkcja. PKB wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie, spada ilość osób bez pracy oraz rosną wynagrodzenia. Informacje te wydają się jednak pozostawać zupełnie bez wpływu na chęć inwestorów do kupowania akcji czy jednostek funduszy inwestycyjnych.
Siedem kolejnych podwyżek stóp procentowych, jakich dokonała Rada Polityki Pieniężnej, nie może pozostać bez wpływu na sytuację tysięcy gospodarstw domowych. Coraz więcej rodzin zaczyna zaciskać przysłowiowego pasa, aby spłacać zaciągnięte kredyty hipoteczne. Tylko podczas ostatniego roku wysokość rat kredytów złotówkowych wzrosła o ok. 20%, a wiele wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach może wzrosnąć o kolejne 10%. Stanie się tak, jeśli RPP będzie kontynuować cykl podwyżek stóp i zatrzyma się dopiero przy poziomie 6,5%. Przypomnę, że jeszcze na początku 2007 r. główna stopa procentowa NBP wynosiła 4%. Wyższe koszty obsługi kredytów, połączone z rosnącymi cenami energii, gazu i żywności, których nie są w stanie pokryć rosnące wynagrodzenia, mogą wkrótce zmniejszyć chęć Polaków do inwestowania. Zamiast tego zaczną oni oszczędzać i w sytuacji coraz większej niepewności na rynkach wybiorą bezpieczne lokaty bankowe. To fatalna perspektywa dla rynku akcji i funduszy inwestycyjnych.
Segment spółek groszowych i lista alertów, czyli plany nowych regulacji na parkiecie
Kilka tygodni temu na wniosek Komisji Nadzoru Finansowego, GPW poinformowała o planach uruchomienia specjalnego segmentu dla tzw. groszowych spółek. Dla osób mniej obeznanych w terminologii giełdowej wyjaśnię, że takim mianem nazywane są spółki, których cena akcji wyrażana jest w groszach, a nie w złotych. Na GPW jest kilkanaście firm, których akcje można kupić po 4-5 groszy. Tak niska cena to jednak nie wynik fatalnej kondycji finansowej danej spółki, a raczej działań zarządów tych spółek, które przeprowadzają często tzw. split akcji (podział ich wartości) oraz emisje akcji z prawem poboru. Działania te powodują niekiedy sztuczne zaniżenie wartości akcji, co sprzyja działaniom spekulantów. Przy tak niskiej cenie akcji jak 5-10 gr. wystarczy stosunkowo niewielkie zlecenie, aby wywołać duży wzrost lub spadek kursu. Przykład spółek: FON, Elkop pokazuje, że zmiany kursu o 20% dziennie nie są niczym niezwykłym. Władze giełdy tworząc oddzielny segment dla spółek groszowych chcą niejako dać sygnał drobnym inwestorom o ryzyku jakie wiąże się z inwestowaniem w akcje spółek groszowych.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW