Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Blog nie dla idioty
dodano 09.05.2008
Polityk piszący bloga musi się liczyć z odpowiedzialnością.
Politycy piszą blogi, z różnych powodów i dla realizacji różnych celów – politycznych i osobistych. Już dość dawno blog publicystyczny, polityczny, czy społeczno – kulturalny, przestał być traktowany w kategoriach zabawy, prywatnej opinii, czy nic nie znaczącego wybryku człowieka sfrustrowanego.
„Polska XXI”, portal polityczny konserwatystów, zawiera blogi polityczne, które posiadają swój mirroring na innych portalach – i zamieszczane tam poglądy Jana Maria Rokity, czy Kazimierza M. Ujazdowskiego traktowane są jako wypowiedzi oficjalne. Podlegają analizom i polemikom.
Ludwik Dorn prowadzi na swoim blogu subtelną i kąśliwą polemikę ze swoim już byłym (?) przyjacielem, Jarosławem Kaczyńskim, umieszcza tam ciekawe analizy i projekty – i jest ten jego blog traktowany bardzo poważnie i cytowany w innych mediach, nie tylko elektronicznych. Jego adwersarz nie odpowiada mu w ten sam sposób, bo dla Kaczyńskiego internet to miejsce spotkań pijaków i miłośników pornografii…
Janusz Palikot z kolei na blogu zadał trudne pytania pod adresem urzędującego prezydenta – i wywołał burzę medialną i polityczną – ale osiągnął sukces – poznamy raport o stanie zdrowia Lecha Kaczyńskiego. Będzie on zapewne poświęcony jego dolegliwościom somatycznym – bo o jego (prezydenta) stanie psychiki możemy się przekonywać każdego dnia, jak choćby w trakcie wywiadu telewizyjnego dla redaktora Tomasza Lisa, gdzie psychiczna trauma, z powodu porażki brata w 2007 roku, w wyborach parlamentarnych, została zamieniona na fobię wobec złych mediów…
Niektórzy politycy traktują blogi jako protezę aktywnego życia politycznego – taki Janusz Korwin – Mikke istnieje w świadomości internetowej jako wielki przywódca, a tak naprawdę jest czymś w rodzaju podstarzałego działacza internetowego Komsomołu… ciągnie za sobą watahy dzieci internetu, które po jakimś czasie odchodzą – bo dorastają. Korwin – nie dorasta…
Inni się lansują – tak jak Ryszard Czarnecki, nieformalny król blogerów – polityków, który ma znaczące sukcesy w „przeciekach” ważnych informacji politycznych, które miały miejsce na jego blogu – jak i znaczących wpadek i konfabulacji, jak choćby wpis o domniemanych podsłuchach telefonicznych – czyli słynne odgłosy przewijanej taśmy w jego telefonie.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW