Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Czy mógłbyś zrezygnować z części Wolności na rzecz wspólnoty?
dodano 25.07.2009
Wolność to prawa obywateli wyznaczone przez dobro powszechne, interes narodowy i porządek prawny. Tyle jedna z definicji hasła.
Wolność jednostki jest ograniczona zakresem wolności obywatela-sąsiada. Czy jesteśmy skłonni zrezygnować z części swojej wolności na rzecz dobra innych ludzi, na rzecz większej społeczności, na rzecz RP?
Zwykle nie chcemy sami dobrowolnie zrezygnować i za nas podejmuje decyzje Państwo, co może wywołać nie tylko niechęć i dyskusje, ale nawet zamieszki i... rewolucje - upadek rządów a nawet systemów społecznych.
Zacznijmy od drobnych, obywatelskich spraw - nie będzie tutaj o walkach z zaborcą, okupantem i komuną...
Co pewien czas dowiadujemy się o kolejnych tragediach z udziałem psa rasy uznawanej za agresywną. Najczęściej masakrowane są dzieci, rzadziej dorośli i zdarzają się wypadki śmiertelne. Gdzie jest idea wolności pogryzionego dziecka, którego opiekun (albo całkiem obcy człowiek) naraził na kalectwo lub utratę życia, czyli ograniczył jego pole wolności? Wówczas opinia publiczna jest nawet przez kilkanaście godzin mocno zbulwersowana. Na dłużą chwilę zadumy nie ma co liczyć, bowiem mamy kolejne afery z politykami, biznesmenami, nieobyczajne wydarzenia z posłami i aktorkami, tragiczne wypadki lotnicze i zgony sławnych ludzi. I tak w koło...
Nie ma tygodnia bez wieści o znalezieniu ukrytych pod folią upraw roślin z branży narkotykowej albo dziupli ze skradzionymi samochodami oraz z ukrytymi destylatorniami bimbru albo rozlewniami innych alkoholi, tudzież z kontenerami z wyrobami tytoniowymi. Przestępcy uważają, że w ramach wolności mogą wzbogacać się kosztem zdrowia współobywateli, okradając ich oraz nie płacąc stosownych podatków na rzecz wspólnoty.
Od czasu do czasu telestacje epatują widzów dziwakami, którzy w swoich mieszkaniach upychają zbierany złom, butelki i śmieci wszelakie (ale im akurat potrzebne „na wszelki wypadek”), co grozi pożarem lub skażeniem najbliższego otoczenia a ponadto jest zapachowo nie do zniesienia.
Zdarzają się również ważniaki (nawet w kategorii ‘senator’), które przez lata zanieczyszczają pola, wody, korumpują urzędników, a jednak przez lata nic nie można z takim cwaniactwem zrobić. Biedni a niezaradni obywatele oraz inteligentni kombinatorzy w ramach pojmowanej przez nich wolności, uważają, że mogą robić u siebie w domu lub w swojej firmie niemal wszystko, a reszta nie ma prawa wtrącać się do ich działalności.
Rzadziej, tym niemniej dorzućmy to jako makabryczny podwątek omawianego problemu, dochodzi do ujawnienia porwanych lub uwięzionych a szantażowanych lub molestowanych ludzi, co kończy się tragicznie (polska rodzina Olewników) albo szczęśliwiej (austriacka rodzina Fritzlów). Obywatele a przestępcy z tego działu stawiają swoją wolność ponad wolność innych całkowicie im jej odmawiając.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW