Odwieczny konflikt, a może odwieczne współżycie tych z Wenus razem z tymi z Marsa niezmiennie wywołujące ożywione dyskusje. Można się skutecznie pokłócić argumentując sens bycia takiej a nie innej każdej strony, a stąd już niedaleko do stereotypów: sprzątającej mamy i taty leżącego z gazetą z obrazka w elementarzu, kury domowej strzegącej domowego ogniska i głowy rodziny zarabiającego na utrzymanie, beznadziejnej baby za kierownicą, męskiej decyzji prawdziwego chłopa, ploteczki i brazylijskie seriale oglądane przez kobiety i dla przykładu sportu zmonopolizowanego przez mężczyzn. Można by wymieniać w nieskończoność…A jednak stereotypy charakteryzuje to, że daną cechę przypisują jednym tak jakby innych w zupełności nie dotyczyła, lecz przecież panowie również mogą lubić ploteczki i seriale, a panie piwo i mecze piłki nożnej.


Wielu z nas, nawet tych uważających, że szanuje i toleruje odmienną płeć i jej rolę posługuje się stereotypami, nawet w minimalnym stopniu, ale niestety to tkwi w każdym i to przede wszystkim Polaku. Tak jakoś praprzodkowie, dziadki, a nawet jeszcze niektórzy rodzice pielęgnują owe stereotypy. Gdy na przykład w wielodzietnej rodzinie obecni są synowie i córki, często wychowanie przebiega w ten sposób, że czyni się ich upośledzonych w pewnych dziedzinach, gdy chłopak nie umie zrobić sobie kanapki, umyć naczyń czy wyprać skarpetek a dziewczyna staje się atechniczną. Może nie chodzi o całkowity brak umiejętności, ale o brak takiej wyuczonej chęci czy po prostu mechanicznej zdolności zrobienia tzw. „wszystkiego wokół siebie”.


Najśmieszniejsze jest kiedy jakaś czynność w naszych głowach jest przypisana tylko dla jednej płci, np. kiedyś usłyszałam od mężczyzny iż to niemęskie chodzić z koszyczkiem do święcenia pokarmów w święta Wielkanocne. Czy istnieje twór taki jak zniewieściały mężczyzna? Nie ma nic głupszego niż facet sądzący, że jego męska duma została urażona tylko ze względu na to iż posłuchał kobiety lub wykonał damską czynność(ale co dzisiaj do takiej można zaliczyć?), czasem to sprawia go bardziej męskim niż sobie z tego zdaje sprawę. Albo kiedy ktoś widzi palącą papierosy lub zupełnie pijaną dziewczynę i pada stwierdzenie: „jeszcze chłopak to chłopak ale dziewczyna?!”. Tak jakby to była większa różnica kogo dotyczy nałóg czy kto po prostu zabalował. Gdy ma miejsce wypadek samochodowy spowodowany przez kobietę także nie raz słyszymy stwierdzenie: „wiadomo baba na drodze”. A badania dowodzą, że to kobiety jeżdżą ostrożniej. Takich przykładów także mamy bez liku.