Więc jak to jest dzisiaj z kobietą kontra mężczyzna?


Czy dowcipy typu:


Bóg mówi do Adama:


- Adam daj żebro!


-Nie dam!


-No Adam daaaj!


-Nie dam!


-No proszę Adam daj!


-Nie dam, mam jakieś złe przeczucie.


śmieszą nas dając zawsze potrzebny dystans, czy być może utwierdzają w pewnych przekonaniach?


Ważne jest by kobiety umiały udowodnić swój seksapil, a mężczyźni byli tymi prawdziwymi. Nie przez próby udowodnienia kto ma lepiej, czy kto jest silniejszy. Bo co na dobrą sprawę może wiedzieć mężczyzna o miesiączce czy rodzeniu dzieci? Niektórzy stwierdzają w odniesieniu do tego, że tylko kobieta wie co to prawdziwy ból. Wiele kobiet to co mężczyźni oceniają w granicach wielkiego czynnika bólu nawet nie zwraca uwagi lub ocenia jako minimalny. A co może wiedzieć kobieta o sposobie myślenia faceta?


Od ról, którym jesteśmy przypisani nie da się uciec ze zwykłego biologicznego powodu. Jednak stereotypy zawsze są krzywdzące zarówno dla strony, która jest w nich wyróżniana jak i dla strony uznanej w pewien sposób za niezdolną do czegoś. Po co oburzać się słysząc taki czy inny żart, lub widząc reklamę Mobilking?


Umielibyśmy mieć do nich dystans gdyby w życiu częściej te role męskie i żeńskie były podziwiane i podkreślane, ale nie unikniemy też tego że kobieta pragnie być wykształconą matką, niech to jednak idzie w parze z uznaniem dla ojców decydujących się na tacierzyńskie.


Mężczyzna czuje się wspaniale broniąc swej niewiasty, sprawiając jej przyjemność czy będąc dla niej silnym ramieniem, a kobiety czując się piękną dla swojego męskiego odpowiednika oraz mając tę moc wydawania życia na świat i dodawania różowego koloru do niebieskiej rzeczywistości. Wiadomo, że jedno nie przetrwałoby bez drugiego, więc po co z jednych robić słabeuszy, z innych głupie pięknotki skoro razem to jedność.