Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Celebracja picia napojów alkoholowych
dodano 20.09.2008
Jak pić alkohol z klasą, umiarem a zarazem z przyjemnością? Każdy gatunek i trunek niesie ze sobą ciekawe doznania....
CELEBRACJA PICIA NAPOJÓW ALKOHOLOWYCH
Piciu alkoholu niemal zawsze towarzyszy jakiś rodzaj celebracji. Wiemy o tym z historii, z przeróżnych mitologii oraz zapisków źródłowych, znamy sposoby celebracji nie tylko te zachowane przez tradycje, ale również znamy je z domu, od dziadka i ojca, starszego brata a nawet od nowego kumpla ze Szkocji.
I tak- starożytni, żeby zacząć od podstaw i zachować jakąś chronologie i ład tego artykułu, ronili krople wina przed wypiciem. Krople owe spadały niczym łzy na ziemie- ku czci bogów. Ten zwyczaj, ta celebracja picia alkoholu, w tym przypadku wina, można powiedzieć, że został do dziś. Nad pewnym, pomalowanym, nietypowym grobem na paryskim cmentarzu Père-Lachaise nie raz można zaobserwować jak długowłosy stary lub młody człowiek roni łzy i krople wina nad grobem jednego z „bogów” współczesnej kultury. Celebracja ta, podobnie jak w starożytności, tak i teraz, jest wyrazem szacunku, tęsknoty, uznania, poddania się. Nie jest li tylko aktem spożycia (i niegdyś nie tylko tym była) napoju poprawiającego samopoczucie, choć to zapewne jest celem tej czynności zasadniczym.
Egipcjanin, jak to stwierdził mój profesor od historii starożytnego Egiptu, budził się, pracował i zasypiał pijany. To metafora- w starożytnym Egipcie było tak dużo świąt państwowych, a na każdym należało się upić, że owa przenośnia ma swoje uzasadnienie.
Historia historią można by cały elaborat napisać na temat celebracji picia napojów alkoholowych na przestrzeni czasów, i to nie w jednym tomie. A współczesne czasy? Czy jesteśmy w stanie sobie wyobrazić uroczystość rodzinną bez wzniesienia toastu na cześć dziadka, na przykład, seniora rodu, człowieka obdarzonego szacunkiem, poważaniem, uznaniem? Nikt o zdrowych zmysłach nie wzniósł by toastu- a zatem wyrazu szacunku poprzez celebracje picia alkoholu- kawą lub herbatą. Nawet ciotka zasłuchana w radiowe audycje pełne nie kwestionowanego natchnienia i szemrająca pokątnie na temat wesela bezalkoholowego, wznosi ku górze kieliszek szampana (sic!- a nie zwykłego wina musującego…) bez zbytniego grymasu na twarzy.
Alkohol jest ważnym środkiem w kulturze, tak też dawniej (mitologia, Biblia, relacje starożytnych, ba! nawet Koran ze swoim surowym zakazem spożywania alkoholu, są pełne relacji na temat wina- najbardziej wówczas rozpowszechnionego trunku). Podobnie jak dziś. Nie mam tu na myśli rozlicznych problemów z nadużyciem alkoholu. Bo czy możemy winić pistolet że strzela do człowieka raniąc go, wy raczej winimy człowieka, który pociąga za spust alkoholu? Obok wspomnianych imprez w gronie rodzinnym, do takich wyobrażeń z celebracją alkoholu należy zaliczyć wszelakie spotkania międzypaństwowe, kongresy, uroczystości sportowe, umowy międzynarodowe, bankiety, i inne wydarzenia mające wpływ do życia milionów ludzi, o które są przypieczętowane już przysłowiową „lampką” wina lub szampana (tak jakby kieliszek miał coś wspólnego z lampą i na przykład mógł świecić, choć po paru głębszych wszystko możliwe, wszystko- tym bardziej dziwaczne nazewnictwo różnych przedmiotów ma swoja przyczynę i nie powstaje znikąd).
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW