Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Droga na skróty, czyli Internet
dodano 04.06.2007
Jak się poznajemy w świecie wirtualnym? Czyli kilka moich przemyśleń, zebranych w troszkę poważniejszej formie. Możemy górnolotnie nazwać to miłością od pierwszego przeczytania.
Podobno my, ludzie jesteśmy obdarzeni największą uczuciowością ze wszystkich żywych organizmów na Ziemi. Badanie naszych zachowań od lat fascynuje psychologów społecznych, a nieprzewidywalność i zmienność natury ludzkiej w zależności od sytuacji jest dla naukowców szalenie ogromnym wyzwaniem. Tak trudno przewidzieć przecież jak zareaguje na określoną sytuację dziecko, jak student, a jak starsza osoba. Do tego można jeszcze dodać wykształcenie, wzorce kulturowe, jakie wpajano ludziom przez całe życie i zyskujemy w ten sposób łamigłówkę, której uporządkowanie nie będzie wcale łatwe. Skąd ta trudność w wypracowaniu statystycznych zachowań ludzi? Wynika ona przede wszystkim z faktu, iż badania w skali globalnej, byłyby wysoce niemiarodajne. Wiedząc, na przykład, że 15% ludzi na świecie korzysta z Internetu, nieprawdą byłoby wnioskowanie, że w tej samej mierze korzystają z niego mieszkańcy Afryki, co mieszkańcy USA. Podobnie kształtują się różnice, w zależności od wieku osoby badanej, jej pozycji społecznej i w końcu od czasu, jaki weźmiemy pod uwagę.
O ile ludzie od wieków budowali mniej lub bardziej trwałe związki, sugerując się swoją atrakcyjnością, zamożnością, czy uczuciem, ostatnimi czasy przeżywamy swoistą rewolucję w tej, jakże ekscytującej grze. Nie chodzi tu jednak o zmniejszenie wagi atrakcyjności fizycznej, ani też obniżeniu uczuciowości współczesnego człowieka, gdyż te nadal są bardzo istotne. Bardzo za to widoczna zmiana nastąpiła w sposobie nawiązywania nowych znajomości. Istotą każdej rozmowy, spotkania, od zawsze była wymiana zdań, nierozerwalnie złączona z wieloma bodźcami, jakie odbieramy i wysyłamy podczas pogawędki. W taki też sposób, patrząc na drugą osobę, możemy poza samymi słowami, odbierać ja na poziomie niewerbalnym – takie podświadome komunikaty w naturalny sposób uzupełniają słowa i sprawiają, że bardziej angażujemy się, jako uczestnicy dysputy. Zatem gesty, spojrzenia, ton głosu, są integralną częścią każdej interakcji pomiędzy ludźmi. Ileż to razy piękna panna zwabiła młodego kawalera pięknym spojrzeniem, czy miłym głosem! Romantycy opiewali w swych wierszach i pieśniach urodę pań, ich piękne perfumy, słodkie usta. Miłość i szeroko pojęte związki uczuciowe, zakrawały na miano magii, kryły wiele tajemnic. Nic do dziś się nie zmieniło w człowieku na poziomie uczuciowym, gdyż nadal każdy z nas poszukuje ciepła i oparcia w drugim człowieku. Zmieniły się natomiast bardzo metody zalotów. Kiedy z czasem harfę zastąpiły dancingi, zmieniła się także w istotny sposób obyczajowość. Sama kultura wytworzyła nowe wzorce, które znalazły oparcie w równouprawnieniu płci, a także w stopniowym zmniejszeniu radykalizmu kościoła. Powstał zatem w dwudziestym wieku świat budowany na indywidualizmie, nastawiony na konsumpcjonizm, ze swoistym kultem wszystkiego, co sprawia przyjemność. Na tą zmianę wpływ miała nie tylko zmieniająca się kultura (muzyka, sztuka, film), ale i coraz bardziej zacierające się odległości, które w dużym stopniu przezwyciężała technika (telefony, radio, telewizja i w końcu Internet).
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW