Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Siedem dni w Polsce
dodano 01.11.2007
Od ponad 3 lat mieszkam w Irlandii. Przed miesiącem wróciłem do Polski. Co prawda tylko na tydzień, ale zawsze. Poniżej - moja skromna relacja z tych "gorących" siedmiu dni.
W artykule pt.: "Obcy pilnie potrzebni", p. Włodzimierz Knap pisze m.in.:
"Coś trzeba zrobić z dramatycznym brakiem rąk do pracy - alarmują pracodawcy i specjaliści rynku pracy. Rząd zastanawia sie nad zniesieniem barier w zatrudnianiu obcokrajowców, bo dotychczasowe rozwiązania nie zdały egzaminu. W Polsce pracuje
dzisiaj od 700 tys. do 1,3 mln cudzoziemców, choć według oficjalnych danych jest ich nie więcej niż 20-30 tys. Tymczasem, wg szacunków Ministerstwa Pracy na czarno pracuje w Polsce od 750 tys. do 1 mln obywateli ukraińskich Jednak nawet taka armia
nie wypełni luki po Polakach, którzy wyjechali z kraju w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy. (...) Prof. Krystyna Iglicka - Okólska z Ośrodka Badan nad Migracjami Europejskimi na Uniwersytecie Warszawskim przyznaje, ze Polska jest dzisiaj atrakcyjna
dla tych cudzoziemców, przede wszystkim Ukraińców, którym nie udało sie na Zachodzie. - Do nas trafiają z reguły ukraińskie opiekunki lub nisko wykwalifikowana siła robocza. Takie osoby nie są i nie mogą być istotnym wzmocnieniem dla rodzimej gospodarki. Smutne to, ale nawet Czeczeńcy szukają ziemi obiecanej poza Polska, mimo ze jesteśmy przecież w UE - mówi prof. Krystyna Iglicka - Okólska.
Andrzej Sadowski, wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha, boleje nad tym, ze z Polski - jak mówi - wyjeżdżają najczęściej świetni fachowcy, młodzi, zaradni i dobrze wykształceni ludzie, po prostu kwiat naszego społeczeństwa - Tymczasem w naszym
kraju w większości znajdują prace cudzoziemcy, którzy nie byli w stanie znaleźć pracy nie tylko w krajach zachodnich, ale nie sprostali nawet wymaganiom stawianym przez czeskich czy rosyjskich pracodawców
W ostatnich trzech latach Polskę w poszukiwaniu zatrudnienia opuściło około 1,5 mln osób. Ich wyjazd spowodował, ze sytuacja na rynku pracy jest dramatyczna, a będzie jeszcze gorsza, ponieważ fala emigracji przybiera na sile."
Tyle cytatów z "Dziennika Polskiego". Mnie zastanawia, jak to jest, ze w Polsce - wg, cytuje: "szacunków Ministerstwa Pracy na czarno pracuje w Polsce od 750 tys. do 1 mln obywateli ukraińskich"? I co? Czy ktoś ich ściga, każe płacić podatki czy
zus? Ja, kiedy otworzyłem własną D.G., już po 2 miesiącach miałem na karku kontrolę z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie. Dzielni kontrolerzy usiłowali sprawdzić, wywracając mi firmę do góry nogami, zajmując mi 2 dni czasu co spowodowało u mnie
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW