Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Singielka
dodano 06.07.2008
„Moje życie będzie miało taki sens jaki ja sam mu nadam”, niby słowa Paulo Coelho brzmią logicznie. Ale czy to znaczy, że jeśli będę chciała w końcu na swojej drodze znaleźć odpowiedniego mężczyznę.
W słodkim świecie fantazji mojej
„Moje życie będzie miało taki sens jaki ja sam mu nadam”, niby słowa Paulo Coelho brzmią logicznie. Ale czy to znaczy, że jeśli będę chciała w końcu na swojej drodze znaleźć odpowiedniego mężczyznę z którym spędzę resztę swojego życia to on po prostu stanie przede mną? To raczej bardzo mało prawdopodobne. Niemożliwe wręcz. Ale z drugiej jednak strony marzenia mogą być sensem naszego życia. Wystarczy jedynie w nie uwierzyć. Bo marzenia to coś oryginalnego. Coś czego nie można osiągnąć bez czarodziejskiej różdżki. To świat fantazji, pełen intymności i słodkości. W marzeniach kryje się magia, która sprawia, że jestem tym kim chcę być a nie tym kim jestem naprawdę. Tam staję się królewną w długim warkoczu, złotej sukni a domem moim jest pałac nad brzegiem wielkiego jeziora. I wszystko tam jest takie proste, takie kolorowe. Idealne…
Mam dwadzieścia trzy lat i może nie jest to tyle by móc dawać komuś rady czy kierować czyimś życiem. Ale przez te dwadzieścia jeden lat wydarzyło się tyle ile przytrafia się nie każdej dorosłej kobiecie. Było tyle marzeń, fantazji i doznań. Wiele łez, radości, pojawiła się również i nienawiść. Dziewczyna w moim wieku dostrzega wiele zjawisk zachodzących wokół. Potrafi posługując się zasadą dedukcji dojść do zaskakujących wniosków i stwierdzeń. Moja przyjaciółka Magda, która starsza ode mnie jest o rok nie wyobraża sobie wyjścia na zwykły spacer, rozmowy ze zwykłym chłopakiem nie rozmawiając wcześniej ze mną. A ja? Pełna jestem marzeń a świat mój to fantazja, którą często ciężko odróżnić jest od rzeczywistości i otaczającego mnie świata.
Jak każda dziewczyna w moim wieku marzy mi się miłość słodka jak wanilia. Miłość piękna, idealna wręcz. Taka, która nie uleci gdzieś za kilka lat, taka, która gotowa będzie poświecić wiele dla mnie, dla niego, dla nas. Ale czy taka miłość właściwie istnieje? Mówią, że tak. Że ludzie łącza się w pary i często zdarza się tak, że więzi te nierozerwalne są do śmierci obojga. Wydaje mi się, że tak było kiedyś. A jak jest teraz? Świat się zmienia, pędzi do przodu, a my staramy się go dogonić. Podążamy wciąż za nową modą. Oglądamy pokazy mody, dobieramy modne kolory sezonu, a wszystko po co? Otóż po to by się podobać. Często nie dla siebie tylko dla mężczyzn. A oni co? Oni popatrzą, nacieszą swój wzrok, zaproszą ewentualnie na kawę, w klubie postawią drinka. Nie pomyślą nawet, że te pięć godzin spędzonych przed lustrem za nim dziewczyna powie „tak, to jest to, mogę już iść”, to dla nich. Mężczyzna to gatunek, okaz skomplikowany. Nie łatwo jest go rozgryźć. Czasami myślisz, że chodzi mu tylko o jedno. Chce po dotykać lub posuwa się dalej. Chodzi o sex, a następnego dnia rano mówi, że zadzwoni, nie dając znaku życia już do końca świata.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW