Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Opinia dydaktyka historii o planowanej reformie edukacji historycznej
dodano 19.04.2008
Kolejna ekipa MEN przystępuje do reformy edukacji - uczniowie i rodzice już możecie się bać.
6. Uczeń, który po pierwszej klasie liceum nie
zdecyduje się na rozszerzony kurs historii traci szansę na zdawanie
tego przedmiotu na maturze, a tym samym blokuje sobie dostęp do wielu
kierunków studiów.
7. Program historii dla klasy pierwszej liceum
jest uzupełnieniem analogicznego programu gimnazjum. Dlaczego więc nie
przesunąć tej klasy do gimnazjum jako klasy czwartej? Wtedy
otrzymalibyśmy model przedwojenny, wprowadzony w 1932 r. przez Janusza
Jędrzejewicza – gimnazjum dające wykształcenie średnie ogólne, na
poziomie potrzebnym zdecydowanej większości ludzi, których zawód nie
wymaga wykształcenia wyższego (mała matura) oraz dwuletnie liceum
przygotowujące do studiów wyższych o określonym profilu. Z tym, że
teraz mamy wiek XXI i wykształcenie ogólne, potrzebne prawie wszystkim
ludziom, może dać nie tyle rozbudowane gimnazjum, ile odejście od
specjalizacji w liceum na rzecz kształtowania kompetencji kluczowych.
8.
Liczba godzin przeznaczonych na rozszerzony kurs historii w drugiej i
trzeciej klasie liceum jest stosunkowo duża. Jednakże jeszcze większa
jest liczba problemów, które powinny zostać poruszone na lekcjach
historii w okresie zaledwie trzech semestrów i niewielkiego fragmentu
semestru czwartego. W praktyce lekcje historii w tych klasach ograniczą
się do rozbudowanych wykładów nauczycieli, ponieważ na wykorzystanie
metod aktywizujących, na kształcenie kompetencji ogólnokształcących nie
będą już mieli czasu – „program będzie poganiał”. Jakość przygotowania
absolwentów do studiów wyższych nic na tym nie zyska.
Podsumowując,
podstawa programowa kształcenia historycznego obarczona jest brakiem
całościowej i spójnej koncepcji oraz zacofaniem dydaktycznym.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW