Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Walcowanie Lecha Kaczyńskiego
dodano 08.05.2008
Taktyka polityczna Donalda Tuska nękania i prowokowania Lecha Kaczyńskiego jest skuteczna i doprowadzi go do zwycięstwa w wyborach prezydenckich w roku 2010.
Właściwie o Lechu Kaczyńskim już nie bardzo chce się pisać, bo widać, że „król jest nagi” albo „koń jaki jest, każdy widzi”, ale okoliczności zmuszają do poświęcenia mu uwagi.
Ostatnio odświeżono dyskusję na temat zmiany konstytucji, gdzie osią problemu jest dwuwładza wykonawcza – czyli brak jasnego podziału kompetencji pomiędzy rządem a prezydentem. Kohabitacja jest klęską – nie ma praktycznie żadnego tematu, gdzie by zgrzytało na linii rząd – kancelaria prezdencka.
Donald Tusk w lutym tego roku, w trakcie wywiadu dla „Gazety Wyborczej”, powiedział;
Jestem za tym, żeby był jeden ośrodek rozstrzygający - albo prezydent, albo premier. Dzisiaj mamy konflikt prezydent - premier, i to nie jest wina Lecha Kaczyńskiego, tylko ustroju politycznego. Kiedy nasz ustrój polityczny jest nasycony niechęcią między prezydentem a rządem, kiedy ta niechęć jest programowa i osobista, kiedy prezydent uważa, że ma zawsze rację, powstaje ustrojowy paraliż.
[...]
W ostatnich dniach coraz poważniej zastanawiam się nad złożeniem poważnej propozycji prezydentowi Kaczyńskiemu i opozycji. Trzeba rozpocząć debatę konstytucyjną i przedyskutować, kto ma mieć więcej władzy prezydent czy premier.
Dyskusja więc nie jest nowa i niespodziewana, nie dotyczy tylko spraw personali Lecha, brata Jarosława – lecz szerszego tematu ładu ustrojowego.
Oczywiście – wszyscy sobie zdają sprawę z tego, że temat zmian konstytucji – a właściwie napisania jej na nowo – to sprawa nie tej kadencji sejmowej – lecz następnej. Donald Tusk doskonale zdaje sobie sprawę, że planowane zmiany, czyli osłabienie jednego z ośrodków władzy – może dokonać się tylko przy udziale i akceptacji zdecydowanej większości parlamentarnej i w postaci pewnego konsensusu politycznego. A do tego nie ma obecnie woli politycznej.
Polska konstytucja, pisana pod rządy, urząd i Lecha Wałęsy i Aleksandra Kwaśniewskiego – jest bardzo nieprecyzyjna i zostawia duże pole manewru na interpretacje. Jest to faktyczna dwuwładza.
Władza wykonawcza to nie tylko realizacja działalności władzy ustawodawczej, Sejmu, czyli wykonywanie ustaw i własnych rozporządzeń, ale także realizacja zadań zarządzania państwem w sensie administracyjnym – oraz w Polsce, w związku z prymatem partii politycznych – zadań programowych, stricte politycznych
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW