Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Czy potrzebna nam zieleń w miastach ?
dodano 19.05.2008
Do napisania tego tekstu skłoniły mnie informacje na temat mającego powstać w Gdyni nowoczesnego centrum kulturalnego.
Forum Morskie, bo tak ma się nazywać kompleks trzech budynków – Teatru Miejskiego, Galerii Sztuki Współczesnej i Mediateki, zostało zaprojektowane przez zespół projektantów pod kierownictwem prof. Stanisława Fiszera z pracowni w Warszawie. Wizją prezydenta miasta, Wojciecha Szczurka było powstanie dużego placu, który stanie się miejscem plenerowych imprez kulturalnych w sąsiedztwie morza, mariny jachtowej, w otoczeniu zieleni.
W przypadku realizacji takich pomysłów z zielenią jest zawsze problem, bo żeby móc coś wybudować, czasem trzeba tej zieleni się pozbyć. Forum ma powstać kosztem Parku Rady Europy, znajdującego się w bliskim sąsiedztwie Teatru Muzycznego i Hotelu Gdynia. Warto dodać, że oba budynki urodą nie grzeszą.
Ten niewielki skrawek zieleni był naturalnym łącznikiem miasta z terenem typowo rekreacyjnym, nadmorskim. Owszem, Park Rady Europy nigdy nie był przeludniony, zawsze brakowało tam ławek i tak naprawdę jest to teren niewykorzystany. Być może powstanie centrum kulturalnego ożywi to miejsce, jednak betonowy plac z niewielką grupą drzewek to chyba nie to co jest w tym miejscu najbardziej potrzebne. Na całe szczęście Prof. Fiszer w swoim projekcie zdecydował się pozostawić aleję topolową położoną tuż przy parku, prowadzącą od ulicy aż do bulwaru nadmorskiego. Aleja ta stała się elementem spornym i jednym z powodów, dla których projekt nie został zaakceptowany przez gdyńskie środowisko architektów z prof. Marią Jolantą Sołtysik na czele. Uznała ona, że aleja zasłania widok na morze, a ideą powstania Forum było powiązanie Gdyni z morzem, jak było to ujęte na planach międzywojennych. Jednym z najbardziej absurdalnych argumentów podnoszonych przez przeciwników pozostawienia alei jest taki, że topole te sadzone były przez Niemców... . Komentarz jest tu chyba zbędny. Osobiście chciałabym nadmienić, że gdyby nie Niemcy, to moje rodzinne miasto – Szczecin nie byłoby tak zielone i nie posiadałoby pięknego Cmentarza Centralnego, który pod względem obfitości jak również bogactwa gatunkowego drzew jest unikatem na skalę europejską.
Sami mieszkańcy Gdyni są w kwestii alei topolowej podzieleni. Część z nich uważa, że skoro zrówna się z ziemią Park Rady Europy, to aleja jako jedyna zielona ostoja w najbliższej okolicy powinna pozostać nienaruszona. Przeciwnicy pozostawienia alei zgadzają się z opinią prof. Sołtysik, że zasłania ona bezpośrednie wyjście, mającego powstać placu, na morze. Padają też głosy, że jeśli ktoś potrzebuje kontaktu z przyrodą, może pójść na spacer na Kamienną Górę, urokliwą skądinąd dzielnicę w centrum Gdyni. No tak, można także pojechać do Zoo w Gdańsku, albo przejechać się rowerem po ścieżkach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Ale chyba nie o to chodzi, żeby na co dzień żyć w betonowej pustyni, po to by w weekend wybrać się, najlepiej samochodem, na zorganizowaną wycieczkę do lasu.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW