Na ósmym miejscu oszukany ksiądz z reklamy mbanku:

 



Aktor grający w reklamach to ma ciężkie życie! Nasz bohater próbuje przekonująco zagrać swoją kwestię, jednak zadanie okazuje się trudniejsze niż mogłoby się wydawać. Mimo niezwykle trudnej i wyczerpującej pracy, stać go jednak na chwilę szczerości. Na koniec zdziera z siebie przebranie i mówi do telewidza, że ten nie musi wierzyć reklamie i facetowi przebranemu za księdza.


Dziewiąte miejsce dla pracownika restauracji McDonald:

 



Bohater tej reklamy opowiada z rozbrajającą szczerością o swoim życiu. Dowiadujemy się min. tego, że pracował w reklamie i wyrabiał 100 % normy. W rezultacie, jak na niezwykle pracowitego człowieka przystało, awansował i został… pracownikiem restauracji McDonald.


Dziesiąte i ostatnie miejsce dla młodej kobiety z reklamy Volkswagen Banku:

 



Już za pierwsze zdanie, które wypowiada ta kobieta, należy się jej zaszczytne, bo ostatnie miejsce w tym rankingu – „Praca, mój chleb powszedni”. Potem jest coraz bardziej profesjonalnie, a wszystko kończy się przebiciem piątki z kolegą po fachu. Prawdziwa pracoholiczka i perfekcjonistka. W sam raz na zakończenie tego rankingu.