Jak już na wstępie wspomniałam marzenia to głupie, dziecinne, bez żadnych szans na spełnienie. Choć może jednak... Może warto spróbować. A gdyby tak wszyscy Polacy kiedyś, w trakcie jakiegoś wieczoru obejrzeli sobie film „Podaj dalej”? Czy w naszym kraju jest możliwe wprowadzenie w życie pracy domowej pewnego chłopca, który wymyślił jak zmienić świat? Czy możliwa jest Polska, w której 1 osoba bezinteresownie pomaga trzem innym, które akurat znajdują się w trudnej sytuacji, a w zamian każda z nich musi pomóc kolejnym trzem osobom?