Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
POLSKA PROHIBICJA HAZARDOWA
dodano 02.11.2009
Na wtorkowej (27 października) konferencji prasowej premier Tusk osobiście przedstawił założenia do nowej ustawy
Ustawa ma być napisana szybko (chociaż nie będzie tak szybko, jak w Sejmie obiecywał minister Boni, wg, którego powinna być już tydzień temu) i równie szybko poddana pod obrady parlamentu. Sam premier ma dopilnować (obiecał), by ze strony partii koalicyjnych nie były do niej wprowadzane żadne istotne poprawki. O to samo zaapelował premier do partii opozycyjnych, a także do mediów - o życzliwe przyjęcie i nie podrzucanie przedłużających legislację pomysłów.
I takie szybkie przyjęcie ustawy faktycznie może mieć miejsce, ponieważ prawie identyczny pomysł na uporządkowanie rynku hazardu ma główna partia opozycyjna - PiS. Ze strony tego ugrupowania będą co najwyżej poprawki zaostrzające przepisy, bądź zwiększające podatki - ale generalnie będzie też zapewne zgoda na zmianę obecnego stanu rzeczy. Trudności może robić natomiast SLD, z której rekomendacji w ustawie hazardowej pojawiły się w 2003 roku automaty o niskich wygranych i jak się wydaje jest jakoś z tą gałęzią hazardu powiązana. Jednak ten sprzeciw - jeżeli nawet będzie - nie wpłynie zapewne na opóźnienie zakończonej powodzeniem legislacji.
Jednak uchwalona już ustawa zapewne znajdzie się w Trybunale Konstytucyjnym, ponieważ uderza bardzo silnie w interesy równie silnego (również finansowo) środowiska zainteresowanego utrzymaniem rynku hazardu w dotychczasowym kształcie. Jak się tam potoczą losy ustawy - trudno przewidzieć, ponieważ chyba nie da się uniknąć zarzutu o ograniczenie wolności gospodarczej.
Poza tym do założeń ustawy trudno mieć zastrzeżenia, a nawet więcej: projekt założeń dobrze - jak się wydaje - trafia w zapotrzebowanie społeczne i jest zgodny z tym, co myśli o hazardzie większość Polaków, jednocześnie bardzo osłabia negatywny odbiór "afery hazardowej". Tak zaprezentowane założenia, jeżeli nawet ulegną niewielkiej modyfikacji w toku prac legislacyjnych - to powiedzenie społeczeństwu: może trochę nagrzeszyliśmy, ale teraz bardzo się poprawiamy i będziemy już bez skazy.
Jedynym słabym punktem wydaje się zakaz hazardu w internecie: z jednej strony stały, bardzo szybki rozrost jego potencjału, z drugiej strony równie szybki wzrost dostępności i wygoda dostępu stawiają jednak pod znakiem zapytania skuteczność egzekwowania tego zakazu. Moim zdaniem znacznie lepiej byłoby przyznać monopol "lekkiego" hazardu internetowego Totalizatorowi Sportowemu - byłaby legalna i znajdująca się pod kontrolą konkurencja dla tych podmiotów, które na tym rynku istnieją, czy też chciałyby zaistnieć. Tym bardziej, że poprzez przedsprzedaż w kolekturach specjalnych kuponów umożliwiających logowanie można w dość prosty sposób zapobiec hazardowi młodzieży w wieku poniżej 18 lat - co wydaje się główną przyczyną wprowadzenia zakazu.
Nie od razu jednak Kraków zbudowano, a ustawa "hazardowa" jak była, tak zapewne będzie przedmiotem częstych nowelizacji, jak tylko na dobre opadnie kurz, wzniecony obecną "aferą hazardową".
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW