Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Skrzywdzona
dodano 02.12.2009
Wykorzystywanie seksualne dzieci. Temat trudny, poruszający, przerażający. Podejmowany rzadko i niechętnie, bo „o takich rzeczach się nie mówi”, a przynajmniej w naszym kraju, gdzie wbrew pozorom pozostają one wciąż tematem tabu.
Jodie była molestowana seksualnie, czego żaden z licznych opiekunów i pracowników społecznych wcześniej nie podejrzewał. Mniej więcej od chwili, gdy skończyła dwa latka, była regularnie gwałcona. I to nie tylko w tradycyjny sposób. Zmuszano ją do stosunków analnych, oralnych („tatuś sikał mi do buzi”). Robił jej to nie tylko ojciec, ale także dziadkowie i wujkowie - jak później się okazało, w ten sposób przedstawiano jej innych członków siatki pedofilów, do której należeli jej rodzice. Czasem gwałcili ją pojedynczo, czasami robiło to kilka osób jednocześnie, zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Jakby tego było mało, w trakcie tych wszystkich orgii zawsze znajdowała się jedna osoba, która uwieczniała wszystko na zdjęciach lub kręciła film. Pięć lat przeżytych w ten sposób. Pięć lat, w ciągu których dziecko było wykorzystywane, upokarzane i okrutnie katowane, gdy wyrażało slaby nawet sprzeciw. Pięć lat bez miłości, bez zwykłego przytulenia, bez świadomości, jak wygląda prawdziwy dom i jak zachowują się normalni rodzice. Dla Jodie oczywistym dowodem miłości był akt seksualny, gdyż w taki właśnie sposób tłumaczyli jej to matka i ojciec - „kochamy cię, dlatego ci to robimy, to taka nagroda”.
Od chwili pierwszego wyznania Jodie, książka staje się niezwykle trudna do czytania. Ciężko przebrnąć przez szczegółowe opisy tego wszystkiego, do czego potrafili się posunąć ludzie z otoczenia dziewczynki. Autorka opisuje to w bardzo jasny, dobitny, chwilami nawet wulgarny sposób, nie pozostawiający żadnego marginesu na luźną interpretację. Ciężko sobie wyobrazić, jak tak małe dziecko mogło to wszystko znieść. Książka pokazuje cała gamę psychologicznych trików, jakie zastosowała, aby przetrwać. Zamknęła się na doznania, wycofała, otoczyła kamiennym murem obojętności. To jednak nie wystarczyło. Owszem, pomogło, ale zmiany w psychice dziewczynki okazały się nieodwracalne.
Uszkodzenie mózgu spowodowało zaburzenia w procesie uczenia się i poważne opóźnienie w rozwoju intelektualnym. Do tego rozszczepiona osobowość, „niewidzialni przyjaciele”, ataki histerii, nocne koszmary i brak panowania nad własnymi potrzebami i odruchami, brak jakichkolwiek wyższych uczuć oraz świadomości dotyczącej normalnego funkcjonowania rodziny, a także pełnienia innych ról społecznych.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW