Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Niedocenione perełki krótkometrażowe - recenzja teledysku Assassinator 13
dodano 29.07.2008
Teledysk to jest dzisiaj już na szczęście doceniona część sztuki we współczesnym świecie różnorodności wszystkiego i niczego.
Wideoklipy są tym rodzajem sztuki filmowej towarzyszącej utworowi muzycznemu, która jest mi najbliższa. Na niej się wychowałem i która razem ze mną szybko się rozwija i nadal w tym pozytywnym stanie trwa.
Nie będę się rozpisywać o historii teledysków, chciałem Wam zrecenzować i zachęcić do obejrzenia teledysku Chikinki "Assassinator 13", mojego ulubionego reżysera - w Polsce mało znanego - Douglasa Wilsona – twórcy między innymi: Graffiti „What is the problem”, LCD Soundsystem „Tradietra”, czy chociażby Benny Benassi „ Satisfactions”, czyli reprezentancie amerykańskiej sceny niezależnej.
„Assassinator 13” to świetny przykład perfekcyjnego zmiennego planu, gdzie główną rolę odgrywa dosyć ograniczona paleta kolorów w odpowiednim ruchu. Ważny jest tutaj błyskotliwy pomysł. Fabułę w tym krótkometrażowym niefabularnym filmie zastępuje dynamiczny, choć jednostajny rytm piosenki – tworzący niepowtarzalny ruch. To rytm w tym filmie organizuje całą przestrzeń, przekształca go i formuje w odpowiedni dla siebie ruch. To powoduje dynamiczność ujęć i wspomniane metamorfozy kolorów, a także stany emocjonalne ( mimiczne) wokalisty oraz pozostałych członków grupy. Wilson pominął celowo interpretację audiowizualną tekstu piosenki – skupił się na dosyć prostych dźwiękach – momentami przypominającymi osiągnięcia panów z The Beatles.
Dynamikę ukazują momentami sprytne ujęcia i przejścia - a to wszystko wskazują kolorowe koszulki na popiersiach zespołu. Klip był kręcony przy niewielkich nakładach finansowych – stosunkowo prostą techniką. Występuje tutaj wizualizacja rytmu, ponadto z każdym uderzeniem zmienia się przynajmniej jeden element scenerii. Brak jest związków przyczynowo–skutkowych – kolory koszulek nie mają ze sobą żadnego powiązania – ilustrują jedynie uderzenia w głównie w perkusję.
To właśnie perkusja jest instrumentem najbardziej wyeksploatowanym i wyróżnionym w tym obrazie i nadaje mu wyraźny ciąg obrazków (ujęć), stwarzających pozory ciągłości oraz jednostajny ruch.
Wszystkie tricki filmowe zostały zastosowane dzięki montażowi. To montaż tutaj organizuje ruch, który porządkuje cały wideoklip. Podobnie jak Maya Deren w swojej twórczości filmowej eksperymentowała z ruchem i tworzyła swoje filmy – choreografie – tak samo Dougal Wilson uznawał ten motyw za najważniejszy i sukcesywnie go nadal eksponuje.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW