Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Drzewo sukcesu
dodano 26.01.2010
Znasz historię Adama i Ewy? Tę z drzewem, jabłkiem i wężem w roli głównej. W tym artykule też będzie drzewo, będą owoce, natomiast nie będzie węża (nie lubię węży). Będzie za to o wyznaczaniu celów i drzewie sukcesu, z którego chcemy zrywać soczyste owoce.
Oprócz tych, którzy czekają aż owoce same spadną z drzewa, są też tacy, którzy nie chcą się zadowolić niczym innym jak owocem z wierzchołka. Jednak droga na szczyt jest długa i kręta, a do tego niebezpieczna. Często potrzeba wielu lat, aby się tam dostać, potrzeba też ogromnych pokładów energii. Jeśli ktoś wyrusza na szczyt i pomija wszystkie inne owoce - jest skazany na porażkę. Prędzej czy później osłabnie, dopadnie go rezygnacja. Wtedy może spaść z drzewa i miną długie miesiące, zanim się podniesie. W ten sposób nie osiągnie nic poza poczuciem porażki.
Najlepszym sposobem jest określić swoje możliwości i aspiracje na ten moment. Poszukać owoców, które są dla nas łatwo dostępne, a do tego wystarczająco smaczne. Nasza droga do nich powinna być możliwie najłatwiejsza (i tak jest wystarczająco trudna), a energia i doświadczenie zdobyte przy spożywaniu tych owoców zwiększą nasze możliwości i za jakiś czas owoce będące wyżej znajdą się w naszym zasięgu. W ten sposób będziemy stale podróżować w górę, a nasza podróż będzie łatwa i okraszona przyjemnymi przystankami na spożywanie soczystych owoców sukcesu.
Być może znasz historie tych, którym udało się bardzo szybko skosztować owoców z czubka drzewa? Fakt, czasami zdarzają się takie sytuacje, kiedy mocny wiatr potrząsa gałęziami drzewa, a dojrzałe owoce spadają. Ci, którzy mają wyostrzone zmysły są w stanie usłyszeć spadający owoc i szybko go złapać. Im są wyżej na drzewie, tym więcej owoców i tym lepsze mogą złapać. Do tych na dole, czekających na to co spadnie właściwie nigdy nie docierają owoce strącone z czubka drzewa. Jeśli już to te mniej pożywne i mało atrakcyjne, których nikomu nie chciało się łapać.
Tak więc im jesteś wyżej na drzewie, tym mniejsza konkurencja o znajdujące się tam owoce, tym bardziej soczyste i słodkie one są. Warto się tam znaleźć i warto się wysilać, aby się tam wspiąć. Należy to robić jednak z głową i posilać się w trakcie długiej wędrówki tymi owocami, które są w naszym zasięgu.
Czasami zdarzy nam się zmienić trochę drogę, aby zerwać jakiś szczególnie atrakcyjny owoc, nie będący po drodze do owoców na szczycie. Jest to naturalne. Jednak jeśli znajdziesz gałąź ze smacznymi owocami i będziesz zadowolony z ich słodkości, nikt Cię nie będzie zmuszał, abyś wspinał się wyżej. Każdy sam sobie określa, które owoce są dla niego najlepsze i jak wysoko ma ochotę się wspinać. Na stu, którzy wyruszają w tę wędrówkę tylko jeden dociera na szczyt. To możesz być Ty, to może być ktoś inny. Ważne jest to, żebyś odnalazł swoje szczęście i swoje owoce.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW