Chociaż wszyscy wiemy, kiedy jesteśmy zakochani, trudno nam wyrazić słowami, czym tak naprawdę jest miłość. Na szczęście z pomocą przychodzą nam niezawodni naukowcy, którzy temat miłości poddali wnikliwej analizie. Rozpoczęli od zakochania – czyli tej przedwstępnej fazy miłości, zwanej przez zwykłych śmiertelników „motylkami w brzuchu”. Otóż tak naprawdę zakochanie jest po prostu podwyższonym poziomem fenyloetyloaminy i dopaminy. Powstają nowe pętle neuronalne oraz pojawiają się reakcje fizjologiczne, takie jak pocenie się dłoni. Przyspieszona akcja serca na widok obiektu naszych uczuć, którą wszyscy dobrze znamy to efekt działania adrenaliny. Jednym słowem nasz organizm reaguje w ten sam sposób na zagrożenie i stres. Zła wiadomość dla wszystkich zakochanych – poziom hormonów wraca do normy po okresie 3-8 lat. A co jeśli się nie obniży? Według naukowców „pojawia się nowy stan równowagi” - czyli miłość.
Miłość od strony teoretycznej zbadał amerykański uczony Robert Sternberga, który stworzył trójczynnikową koncepcję miłości. Według tej teorii miłość można opisać według trzech zasadniczych czynników: namiętności, intymności i zaangażowania. Cechy te ulegają ciągłym zmianom w czasie trwanie związku. Według Sternberga miłość występuje w siedmiu formach, w zależności od tego, które z podanych cech ją określają. Miłość doskonała ma wszystkie trzy cechy: zaangażowanie, intymność i namiętność. Lubienie to sama intymność, zadurzenie to tylko namiętność, pustą miłość charakteryzuje samo zaangażowanie. Romantyczna miłość, tak często spotykana u młodych ludzi może być opisana jako miks intymności i namiętności. Połączenie zaangażowania i namiętności, ale z brakiem intymności jest nazwane miłością niedorzeczną. Na koniec opisana została miłość partnerska, czyli połączenie zaangażowania i intymności, w sytuacji, gdzie nasza namiętność już wygasła.
Walentynki – praktyczny poradnik
Znaleźliśmy już osobę dla której podskoczył nam poziom dopaminy. Zdecydowaliśmy się nawet poddać komercji i obchodzić Dzień św. Walentego. Tu pojawia się problem – co podarować ukochanej osobie? Prezent ma być romantyczny, a przy tym ma mówić, że kochamy drugą osobę. A to nie jest wbrew pozorom taka łatwa sprawa. Privetco.com opublikowało listę najgorszych prezentów walentynkowych, na której znajdują się na przykład takie pozycje, jak: golarka do pleców, trymer do włosów z nosa, pigułki odchudzające, tabletki uspokajające na zespół napięcia przedmiesiączkowego, albo... zestaw Voodoo do łapania facetów... Ten ostatni na pewno przyda się obdarowanej kobiecie, bo mężczyzna, który jej to podarował z pewnością stracił miano jej chłopaka.