Niniejszy artykuł inspirowany jest nonsensami, które (przerażony) autor usłyszał na spotkaniu koła „naukowego” [tzw.] gender studies swojego uniwersytetu. Zebrane w tym kole panie promują pogląd, obecny także w mediach, jakoby ideał piękna kobiety szczupłej skierowany był przeciwko kobietom i zagrażał im.
Zarzut skierowania przekazu medialnego przeciw kobietom, jako paranoiczny, autor pozostawi terapeutom owych pań. Zwłaszcza, że oczywistym jest dla niego, iż każdy ideał promowany w danej grupie osób, działa na korzyść a nie na szkodę tej grupy, zachęcając i motywując te osoby do dążenia do czegoś, cokolwiek by to nie było. Rodzice motywują dziecko by było pilne, kapłan wiernych, aby szanowali swoje rodziny, wykładowca studenta, aby był kreatywny, żona męża, aby dążył do awansu itd.. Tak też ideał piękna promowany wśród kobiet nie jest skierowany przeciwko nim.
Ale czy mimo tego im zagraża? Jak przed chwilą wspomniałem, spodziewać by się należało, że raczej je wzmacnia. Zaraz przekonamy się, że jest tak faktycznie.
Zacznijmy od tego, że „być piękną” nawet zgodnie z obecnymi kanonami urody nie znaczy „być szczupłą”. Szczupłość to tylko jeden z aspektów piękna dzisiejszej kobiety. Tym, do czego faktycznie media zachęcają kobiety jest tzw. „zdrowie i uroda”, na które składają się: ćwiczenia fizyczne, zdrowa dieta oraz kosmetyka. Większość reklam produktów spożywczych zawierających ten czy inny „niezbędny składnik” kierowana jest do kobiet, większość kursów fitness, jogi czy tańca, kierowanych jest do kobiet, większość ofert odnów biologicznych, Spa, masaży, hydroterapii, krioterapii i kąpieli błotnych kierowana jest do kobiet, nie wspominając już o kosmetykach, których reklamy kierowane są prawie wyłącznie do kobiet. W wyglądzie pokazywanej w mediach zdrowej, energicznej, wyćwiczonej i zadbanej kobiety szczupła sylwetka jest tylko jednym z elementów.
Zastanówmy się jednak, czy ten właśnie element nie jest dla kobiet szkodliwy? Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że jest wręcz przeciwnie, jest on dla kobiet bardzo korzystny, szkodliwym jest natomiast feministyczny sprzeciw wobec niego. Zaraz zastanowimy się, czym motywowany może być ten sprzeciw, wcześniej jednak wyjaśnijmy, co świadczy o tym, że sprzeciw ten jest szkodliwy.