Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
TragiFarsa 5. Odcinek specjalny (cz. 1)
dodano 12.07.2010
Część pierwsza
OD AUTORKI:
Po “TragiFarsie socNIErealistycznej”, “TragiFarsie 59 lat później”, “TragiFarsie 3. Skandalu stulecia” i “TragiFarsie + 60 lat” nadeszła pora na piątą część serii dramaturgicznej o UB-eku Zdzisławie Baumfeldzie (funkcjonariuszu Łowcy Onych). Dlaczego zdecydowałam, że owa sztuka teatralna będzie zawierała podtytuł “Odcinek specjalny”? Po pierwsze dlatego, iż ukazuje ona jedno z najważniejszych i najbardziej dramatycznych wydarzeń z życia przedstawiciela komunistycznej bezpieki. Po drugie dlatego, iż w utworze pojawiają się elementy ewidentnie baśniowe - personifikacje Śmierci i Śmierci Klinicznej oraz zjawiska znane wyłącznie z dzieł fantastycznych. Po trzecie dlatego, iż pośredni wpływ na losy głównego bohatera wywiera postać historyczna - “ważna osoba z Warszawy”, której nazwisko przez długi czas pozostaje tajemnicą (ów bohater autentyczny wprawdzie nie pojawia się w TragiFarsie osobiście, ale wiemy, że opisane wydarzenia są skutkiem jego działalności). Po czwarte dlatego, iż w dramacie występuje Niewidoczny Narrator (aczkolwiek mówi on bardzo mało). Po piąte dlatego, iż niektóre fragmenty sztuki teatralnej są odrobinę prowokacyjne (chodzi mi o nieortodoksyjne nawiązania do religii chrześcijańskiej).
Moim zdaniem, “TragiFarsa 5. Odcinek specjalny” odznacza się szczególnym nasileniem cech charakterystycznych dla tej serii: mamy tutaj więcej elementów poważnych, przygnębiających i godnych przemyślenia, ale także więcej absurdalnych sytuacji i specyficznego komizmu. Warto zaznaczyć, że “TragiFarsa 5” zawiera sporo aluzji do mojego opowiadania pt. “Biblia ubecji, czyli teczka towarzysza Zdzisława” (również poświęconego UB-ekowi Baumfeldowi). Sceny z dramatu NIE są kopiami scen z utworu prozatorskiego - wiele rzeczy musiałam zmienić, gdyż na scenie nie da się pokazać wszystkiego. Myślę jednak, że udało mi się w pełni “odmalować” następujące fragmenty:
“(…) W Warszawie Łowca nauczał i gromadził wokół siebie tłumy, które łaknęły i pragnęły słów jego. A uczeni w pismach Marksa, widząc, że [warszawianie] oddają cześć Baumfeldowi, wydali na niego wyrok śmierci. (…) O zmroku Łowca Onych zapadł w [śmierć] kliniczną. A przedstawiciele MO, myśląc, że to już koniec Baumfelda, zanieśli go do pobliskiego prosektorium, zwanego Jaskinią Hadesa. Wszyscy śpieszyli się wielce i [przynaglali], było to bowiem przed Świętem Pracy. (…) W prosektorium spędził Zdzisław trzy dni. A ponieważ szybko wyszedł ze śmierci klinicznej i większość [czasu] spędził na jawie, bez wody i kromki chleba, cierpiał okrutnie i pragnął się wyzwolić. Trzeciego dnia o świcie funkcjonariusz Łowca Onych wyważył drzwi prosektorium (…)”.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW