Na obecne zarzuty Lewicy związane z brakiem lekcji etyki w szkołach minister edukacji Katarzyna Hall odpowiada, iż uczniowie mają prawo do lekcji etyki i szkoła - jeżeli dziecko zgłosi chęć uczestniczenia w lekcjach etyki - ma obowiązek te lekcje zorganizować. Jak podkreślała minister podczas wizyty w szkole w Wilkowie: "Jest wybór. Tak samo zresztą jest z lekcjami religii rzadszych wyznań, które czasem nawet skupiają dzieci z kilku szkół z terenu gminy. Są takie sytuacje i tu analogiczne rozwiązania można stosować. Jeżeli są chętni, organ prowadzący ma obowiązek lekcje zorganizować". Rzeczywistość często jednak bywa inna, o czym świadczą relacje rodziców i uczniów, czy choćby publikowany niedawno na łamach serwisu iThink protest  jednego z mniejszościowych związków wyznaniowych.
Dodatkowe kontrowersje w tym przypadku wzbudzać jednak mogą sytuacje, jak ta z 2008 roku, gdy jedynym zatwierdzonym przez MEN podręcznikiem do nauki etyki w szkołach ponadgimnazjalnych została książka napisana przez ks. prof. Andrzeja Szostka.[5] Trudnym dylematem mogą okazać się również sytuacje, gdy zarówno zajęcia z religii jak i z etyki prowadzić będzie ten sam ksiądz lub katecheta (w 2009 r. kuria warmińska już wysłała księży na podyplomowe studia z tego ostatniego przedmiotu).[6] Wówczas okazać się może, że zarówno przedmiot religia jak i etyka uczyć będą tych samych zagadnień - widzianych jedynie z perspektywy danego systemu wyznaniowego. W tej sytuacji materiał opublikowany onegdaj w ramach Widomości24 pt. " Religioznawstwo zastąpi przedmiot religii w szkołach? ", a będący wówczas żarem primaaprilisowym, okazać się może całkiem rozsądną alternatywą...
Przypisy:

1. Strona internetowa SLD

2. Etyka lub religia obowiązkowe od września? - Gazeta.pl

3. Lewica: usunąć ocenę z religii - TVN24

4. Informacyjna Agencja Radiowa

5. MEN zatwierdziło podręcznik do etyki - Wirtualna Polska

6. Katecheta etyki cię nauczy - GW