Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Nie jestem osłem, jestem królem kibiców, mogę być posłem ?
dodano 09.12.2010
Nie radny, choć nie bezradny.
W obecnym społeczeństwie nie ma już żadnych zasad czy hamulców moralnych. Gazety obciekają seksem, afera goni aferę, czym gorzej tym lepiej. Nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Zazdrość jest jedną z największych wad moich rodaków. Nie potrafimy cieszyć się sukcesów osób bliskich, sąsiadów. A co najgorsze nie mamy szacunku dla siebie, tym bardziej dla swego rywala. Lżąc się nawzajem przy każdej sposobności i okazji. A wystarczyłoby zachowanie trochę wzajemnego szczyrku dla siebie i przeciwnika sportowego i zajęcia się tylko swoja drużyną.czy partią.. Odczuwam to, na co dzień patrząc na postępowanie niektórych działaczy a szczególnie urzędniczki w PZPN zatrudnionej z polecenia tatusia działacza tegoż Związku.. Nie dość ze niekompetentna, to na dodatek bezczelna. Niesłusznie obrobiła mi tylną część ciała. Po wyjaśnieniu, zapomniała o przeprosinach i odwołaniu oszczerstw.
Wynik wyborów pokazał mi że bardziej jestem znany za granicą niż w Polsce. Na wszystkich stadionach Świata gdzie się nie pokażę w stroju króla kibiców jestem oblegany i podziwiany. Zdarza się że ktoś podważa moją godność, ale tylko do czasu, gdy tylko usłyszy moje dokonania, że byłem na 9 Mistrzostwach Świata a na nich zobaczyłem na żywo 127 meczów oddaje mi hołd jak prawdziwemu władcy. Zrozumiałe tylko poza polskimi kibolami. Bo co za problem być na meczach i nie zrobić żadnej zadymy lub z kimś się pobić czy naubliżać.
Przez całe swoje życie realizowałem się najpierw zawodowo, pracując na kolei, w kopalni na dole a później do emerytury przechodziłem od fizyka będąc zbrojarzem, technikiem, majstrem budowlanym, poprzez kierownika budowy dorobić się własnej małej firmy budowlanej. Pod koniec października 2010 roku zawiesiłem działalność firmy, która właściwie zbankrutowała, ażeby sądownie przypomnieć swoim dłużnikom o zapłacie za wykonana usługę budowlaną. I w tym miejscu, jako poseł musiałbym powalczyć o lepszą egzekucje należnych długów by wszelkiej maści kombinatorzy, oszuści, cwaniacy, złodzieje wiedzieli ze nic się im nie upiecze i dług z odsetkami muszą oddać a nie tak jak to jest dotychczas nie płacąc wykorzystując słabość państwa i luki w przepisach. Bo kto bogatemu zabroni zatrudnić tabun prawników, by bronili swego pracodawcy. A biednemu jak zawsze wiatr w oczy. Mam nadzieje powalczyć o bezpieczeństwo najuboższych obywateli nie tylko fizyczne, ale i ekonomiczne.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ