Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Do RPO - zły kierunek
dodano 19.10.2009
RPO zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego przepis Prawa prasowego, który nie daje możliwości odwołania się do sądu od decyzji prokuratury co do ujawniania w mediach danych i wizerunku osób, przeciwko którym toczy się postępowanie.
RPO zarzuca przepisowi zbyt dużą uznaniowość dla prokuratury.
Niestety, działalność Rzecznika w tej problematyce idzie całkiem w złą stronę! Zamiast zarzucać uznaniowość prokuratury (co jest prawdą, wszak jeśli przyznajemy komuś prawo uznaniowe, to jest oczywiste, że będziemy mieli przykłady na dowolność - przecież wszelkie przydziały, promesy, nagrody w dowolnych dziedzinach są obciążone ryzykiem uznaniowości), należałoby po prostu iść najuczciwszą drogą - zlikwidować ochronę danych osobowych wszystkich przestępców a nawet podejrzanych!
Większość cywilizowanych państw nie ma takiej ochrony! Wystarczy sobie przypomnieć aferę austriackiego pedofila Fritzla, aby zauważyć, że jego dane były nam znane nazajutrz po aresztowaniu, czyli na długo przed zapadnięciem wyroku. U nas jest to niemożliwe, bowiem prawo podejrzanego (nawet o dobrze udokumentowanej przestępczej przeszłości) jest ważniejsze od dobra skrzywdzonych ofiar i od dobra potencjalnych ofiar, których ani zdrowie, ani życie dla polskiego prawa nie przedstawia zbyt dużej wartości. A co z odstraszaniem przestępców? Przecież zamieszczanie danych osobowych jest dolegliwością, którą przyszli szubrawcy zawsze biorą pod uwagę - im więcej danych o nich, tym mniej przestępców!
"Istota tego problemu sprowadza się do braku sądowej kontroli takich rozstrzygnięć, pomimo że w sposób bezpośredni dotyczą one sfery chronionego konstytucyjnie prawa do życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia" - czytamy w uzasadnieniu wniosku RPO.
Jakiego i czyjego dobrego imienia? Umówmy się, że obywatel schodząc na drogę przestępstwa dobrowolnie rezygnuje ze swojego dobrego imienia. Jeśli okazałoby się, że aresztowano go niesłusznie, to należałoby publicznie ten fakt obwieścić światu, przeprosić go i ewentualnie wypłacić stosowne odszkodowanie. Każdy Polak, kiedy odbiera dowód osobisty, powinien podpisać oświadczenie, że został zapoznany z dolegliwością polegającą na upublicznieniu jego wizerunku i danych osobowych w przypadku uzyskania statusu podejrzanego lub poszukiwanego. W szkołach należy przeznaczyć kilkanaście godzin na uzmysłowienie młodzieży, że wszelkie przestępstwa będą karane z całą surowością prawa, ich dane będą publikowane i wstydzić się będzie cała rodzina, zaś straty materialne będą pokrywane przez ich opiekunów. Czy ktokolwiek to wyjaśnia młodzieży? Czy programy szkolne zawierają tego typu informacje i przestrogi?
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW