Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Antoni Gładysz - zapomniany dysydent z Tarnowa
dodano 23.09.2008
W ubiegłym roku minęło 100 lat od przyjścia na świat Antoniego Gładysza. Życiorys tej nieco dzisiaj zapomnianej, a jakże barwnej i zasłużonej dla regionu i Polski postaci, warto przypomnieć.
Gładysz – ogrodnik i antykomunista
Antoni Gładysz urodził się w rodzinie ziemiańskiej w Iwoniczu w 1907 roku. Studiował w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Następnie obronił pracę doktorską, poświęconą sadownictwu, na wyższej uczelni we Wrocławiu. W wieku zaledwie 22 lat został powołany na stanowisko powiatowego instruktora ogrodnictwa w Tarnowie i zaczął publikować czasopismo "Hasło Ogrodniczo-Rolnicze". W latach 30. publikuje liczne artykuły oraz trzy książki z dziedziny sadownictwa.
W czasie wojny Gładysz działał w Związku Walki Zbrojnej. W roku 1941 został aresztowany przez gestapo i wywieziony do obozu koncentracyjnego w Gross-Rosen, a później w Leitmeritz. Udało mu się przeżyć. Po wojnie wrócił do Tarnowa. Przeżycia obozowe opisał w swoich artykułach i dwóch książkach.
Wkrótce – ze względu na swoje „nieprawomyślne” poglądy - Gładysz był obiektem zainteresowania komunistycznych służb specjalnych przez 26 lat. UB inwigilował go od 1946 roku w ramach operacji „Redaktor” i „Ogrodnik”. Do dziś zachowało się w archiwach IPN wiele dokumentów obrazujących te akcje, które Służba Bezpieczeństwa prowadziła aż do roku 1972. Tajni współpracownicy SB przekazywali do centrali np. relacje ze spotkań w mieszkaniu Gładysza w drugiej połowie lat 50., gdy współorganizował on w Tarnowie Klub Katolicki.
Gładysz - poseł
W okresie „odwilży”, popierany przez środowiska katolickie Antoni Gładysz został posłem. W Sejmie zasiadał w latach 1957-1961. Wraz ze Stanisławem Stommą, Stefanem Kisielewskim, Jerzym Zawieyskim i Antonim Makarczykiem, Antoni Gładysz wszedł w skład opozycyjnego wobec PRL-owskiej rzeczywistości (jak na owe warunki) Koła Poselskiego "Znak".
Jednak już 25 kwietnia 1957 roku w swym pierwszym wystąpieniu sejmowym oznajmił, że przemawia "jako poseł bezpartyjny, nie przynależny do żadnego ugrupowania", bowiem zrezygnował już po trzech miesiącach z członkostwa w kole "Znak". Gładysz był bardziej radykalny w swych opozycyjnych poglądach od kolegów ze „Znaku”.
W 1958 roku poseł Gładysz otwarcie domagał się możliwości publikowania pism katolickich oraz wolności religijnej: „W imieniu wszystkich polskich katolików i w imieniu kultury świata, która przeciwna jest wszelkiej dyskryminacji, uprzejmie proszę: dajcie większości wyznaniowej w Polsce takie same prawa i przywileje jakie ma w niej niewielka bezwyznaniowa mniejszość".
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW