Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Jutro świat powinien być lepszy niż dzisiaj
dodano 29.08.2011
Jeśli mamy jakiekolwiek wydarzenie (tu – wyrok sądowy), które niweczy to marzenie, to dzień został stracony.
„Zamach na serce Jezusa” – Takim szokującym tytułem zaskoczyły media swoich czytelników w dniu wydania wyroku na Nergala (18 sierpnia 2011). Pijany nastolatek chciał zaimponować swoim równie inteligentnym kolegom i rozbił o posadzkę stuletnią figurę Jezusa Chrystusa. Zatrzymanemu wandalowi grozi 5 lat więzienia.
Wprawdzie ów akt wandalizmu wydarzył się przed ogłoszeniem werdyktu sądu w sprawie chuligańskiego wybryku słynnego wokalisty, jednak młodzież od wielu lat otrzymuje rozmaite sygnały wysyłane przez Temidę, że tego typu czyny nie będą szczególnie gorliwie piętnowane. A teraz mają wręcz podpowiedź, że jeśli ich wyczyny nazwiemy sztuką (np. instalacją dynamiczną), to (i na to jest poparcie Temidy oraz - być może - Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego) w ramach wyrażania swej artystycznej duszy, przy zaprzeczeniu duszy wyższego rodzaju, istnieje spora szansa na całkowite uniewinnienie od zarzutów. Oczywiście, jeśli ktoś poniósł pewne straty materialne, to w rachubę ewentualnie wchodzi nakaz uregulowania rachunku za wykonanie nowego przedmiotu zużytego do artystycznej destrukcji i to jest jedyna chyba dolegliwość utrudniająca uprawianie tego typu sztuki.
Adam Darski został uniewinniony w głośnej sprawie sprofanowania Biblii podczas koncertu zespołu „Behemoth" w 2007. Nazwał wówczas Biblię „kłamliwą księgą”, podarł ją, a strzępy rozrzucił wśród publiczności. Tego wielkiego artystę (teraz cokolwiek większego, bo sławniejszego i mającego certyfikat sądu RP na kontynuowanie chuligaństwa) sędzia uznał za Polaka wnoszącego wkład w artystyczny rozwój szeroko rozumianej kultury i sztuki. Gdyński sędzia - reprezentant polskiego ludu - podsumował, że „Sąd nie będzie wskazywał żadnych granic dla wolności artystycznej ani dla wolności wyznaniowej” podnosząc poprzeczkę religijno-artystycznego chuligaństwa o kolejny stopień, zatem następni „artyści”, aby zaszokować (bo od tego przecież są) mają przyzwolenie i wskazówkę - wymyślą coś oryginalnego, co znowu nas zadziwi oraz przejdą do historii, a przy okazji ośmieszą ludzi oburzonych skandalem, za co zresztą ci ostatni zapłacą ze swoich podatków, bowiem koszty procesu poniesie skarb naszego dzikawego państwa.
Przy okazji wspomnianego ministerstwa - może szef resortu wyda oświadczenie komentujące ów wyrok? Naród powinien poznać opinię tak kulturalnego urzędu w tak delikatnej sprawie, choćby i dlatego, że inni artyści chcieliby wiedzieć, czy tego typu twórczość znajduje zrozumienie u urzędników tego resortu. Całkiem możliwe, że minister sięgnie po dotacje z Unii Europejskiej dla szczególnie uzdolnionych egzemplarzy młodego pokolenia, występujących w pijanym zwidzie – porobią im zdjęcia, umieszczą na portalu pt. „Sztuka współczesnej młodzieży”, wpiszą do encyklopedii oraz zaproszą do „Tańca z gwiazdami”.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW