Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Od gazu łupkowego do ACTA
dodano 04.02.2012
Gaz Łupkowy i ACTA. Obie kwestie budzą znaczne kontrowersje, źródło toczących je problemów również jest podobne...
W ciągu ostatnich lat Ministerstwo Środowiska, działające z ramienia rządu Donalda Tuska, wydało ponad 100 koncesji geologicznych, w tym na rozpoznawanie niekonwencjonalnych źródeł energii. Centralnie orkiestrowana polityka poszukiwania gazu łupkowego ma poparcie kluczowych środowisk politycznych w Sejmie. Przychylnym okiem na prace spoglądają zarówno politycy Platformy Obywatelskiej, PSL jak i Prawa i Sprawiedliwości. Tak oto skomponowany zespół abiturientów przyszłej eksploatacji, zapewnia stabilną większość dla wszelkich inwestycji na tle lokalizacji surowców: nie tylko gazu łupkowego, ale i coraz częściej przywoływanej ropy z łupków.
Scenariusz wygląda zawsze podobnie. Zasiadający w wygodnych ministerialnych fotelach w Warszawie urzędnicy biorą do rąk rządowy cyrkiel, ołówek i ekierkę, i kreślą granice koncesji geologicznych, które trafiają na biurka rozlicznych koncernów i firm wydobywczych – z USA, Kanady, Włoch, Wielkiej Brytanii, gdzie indziej także polskich. Po jakimś czasie w dowolnej lokalizacji, od Pomorza po rubieże południowo-wschodniej Polski, pojawia się całkiem znikąd wytworna grupa osób (przedstawiciele koncernu; panowie i panie z lokalnych oddziałów ochrony środowiska; miejscowy poseł i posłanka – najczęściej w roli orędownika tych pierwszych i wreszcie mężowie opatrznościowi – profesorowie, doktorzy ds. geologii oraz inne osoby zaopatrzone w etykietę eksperta). Ów zręcznie skomponowany zespół recytuje chóralnie ten sam sonet. Reprezentanci koncesjonariusza przekonują do granic możliwości o odpowiedzialności społecznej podmiotu i bezawaryjności metod poszukiwawczych. Z gałązką oliwną wtórują im przedstawiciele samorządów i posłowie: „eksploatacja gazu łupkowego wg nich to wielka szansa dla gminy i kraju, publiczną nieodpowiedzialnością byłoby z niej nie skorzystać”. O ile tzw. eksperci starają się zestawić fakty i pewien dorobek naukowy, puenta ich wywodów, nie wiedzieć czemu, niemal nigdy nie stoi w opozycji, ani też nie stawia ważnych acz kłopotliwych pytań przed inwestorem.
IDZIE SZCZELINOWANIE, ZIEMIO OTWÓRZ SIĘ!
Metoda eksploatacji gazu łupkowego, znana jako hydrauliczne szczelinowanie bądź kruszenie, polega na dokonaniu odwiertu, najpierw pionowego a następnie odchodzącego od niego poziomego, ten ostatni ma nawet do 3,5 km długości, i wtłaczania pod ziemie, pod wysokim ciśnieniem, milionów litrów wody i piasku z dodatkiem 2 % mieszanki chemicznej, składu, której przedsiębiorstwo ani państwo nie będą musiały podawać do wiadomości publicznej. Wątpliwości narosłe wokół tej metody skłoniły niektóre ośrodki decyzyjne do jej zakazu lub zawieszenia. Jak do tej pory stało się tak we Francji, Bułgarii, niektórych stanach USA i Kanady; w jednym z rezerwatów Indian Czipewej, w RPA i w innych. W Polsce, jak dotąd, nie przeprowadzono rzeczowej debaty ani konsultacji na ten temat.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW