Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Eliminacja Kaczmarka
dodano 03.09.2007
Janusz Kaczmarek został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Można się było tego spodziewać, gdyż od kilku tygodni stawał się osobą nadzwyczaj niewygodną dla kierownictwa PiS-u oraz służb specjalnych.
W czwartek rano, około godz. 7.00, były szef MSWiA został zatrzymany w Warszawie, w mieszkaniu reżysera Sylwestra Latkowskiego. Oficerowie ABW zakuli go w kajdanki i przewieźli do warszawskiej prokuratury. Przebieg akcji jest znany dzięki filmowi z telefonu komórkowego, który Latkowski – jak na reżysera przystało – nakręcił podczas aresztowania i przekazał mediom.
W międzyczasie, zatrzymany został również były szef policji, Konrad Kornatowski, a także szef PZU Jaromir Netzel. Wszystkim trzem prokuratura postawiła zarzuty utrudniania przebiegu śledztwa w sprawie przecieku dotyczącego lipcowej akcji CBA w resorcie rolnictwa.
Dlaczego?
Oficjalnie przedstawione przyczyny zatrzymania pozornie nie wzbudzają podejrzeń. Janusz Kaczmarek, zeznając przed sejmową speckomisją, od kilkunastu dni ujawniał zaskakujące informacje, z których część przedostawała się do mediów. Premier Kaczyński nazywał je od samego początku niedorzecznymi bzdurami, zaś Zbigniew Ziobro ostrzegał publicznie Kaczmarka, iż może zostać oskarżony o składanie fałszywych zeznań. Jeżeli więc rewelacje byłego ministra w istocie nie opierają się na prawdzie, prokuratura mogła je uznać za próby utrudniania przeprowadzenia śledztwa.
Rzecz w tym, iż wiele wskazuje, że opowieści Kaczmarka – albo przynajmniej ich część – mogą okazać się jak najbardziej prawdziwe. Wówczas jego zatrzymanie nie ma żadnych podstaw – mało tego, samo w sobie jest działaniem utrudniającym prowadzenie śledztwa, gdyż uniemożliwia byłemu szefowi MSWiA ujawnienie kolejnych szczegółów związanych z rzeczywistym działaniem władzy oraz służb specjalnych, co ma koniec końców doprowadzić do wyjaśnienia przecieku z CBA.
Znamienne jest, że Kaczmarek zatrzymany został w chwili, gdy speckomisja ma rozpocząć wyjaśnianie jego zarzutów. Co więcej, Kornatowski miał być przez nią przesłuchiwany w piątek. Nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzy w taki zbieg okoliczności. Staje się jasne, iż rzeczywistym powodem zatrzymania obydwu panów K. jest chęć opóźnienia działań komisji. Decyzja ta wynikać więc musi bezpośrednio od prokuratora generalnego, Zbigniewa Ziobry, a niewykluczone, że wpływ na jej podjęcie miał sam premier, który nigdy nie ukrywał, że uczestniczył w naradach poprzedzających najgłośniejsze zatrzymania.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW