Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Księga Rozczochrańca
dodano 12.03.2009
Idąc myślał o książkach z "czasów wielkiego absurdu i zamętu" , które podtykał mu dziadek gdy był jeszcze dzieckiem, i razem z rodzicami mieszkali u niego w Chorzowie, a potem w Siemianowicach, -dokąd dziadek się przeniósł. Książki propagowały idiotyczne typy osobowości, i chorych ludzi, którzy zamiast wykonywać sprawnie swoją pracę,... mieli do spełnienia jakąś urojona przez siebie misję. Lekarze zamiast leczyć, mieli misje, i nauczycielki zamiast uczyć miały do spełnienia misję. Takie chore życiowe postawy propagował między innymi niejaki Żeromski [?] [Żeroński?, albo Żeranski] jeśli nie pomylił nazwiska. W innych państwach jak w Anglii lekarze po prostu leczyli, a nauczyciele uczyli, bez skrzywiania charakteru, i marnowania swojego życia, i niepotrzebnych niczemu i nikomu "siłaczek"
Straszne to było i pokraczne. A jakie wynaturzone.Całe życie, to jedna wieka pomyłka, porażka i oszustwo, a następnie replikacja szkodliwych sposobów zachowań na następne pokolenia, żeby klątwa i czary działały nadal. Prawie tak beznadziejnie jak teraz w Nowym Ładzie Powszechnym.
No aż tak, to może nie Złapał się na tym, że ostatnio lubi przesadzać, i narzekać.
Wszedł do kościoła, aby złożyć wyznanie wiary, i pomodlić się, -naprawdę to był zmęczony bezsensownym łażeniem po mieście, ale nie chciał wydawać pieniędzy na kawiarnie. Ukląkł w trzecim rzędzie, miedzy staruszkami, a sympatyczną dziewczyną, i patrząc na nią, zaczął recytować wyznanie:
wierze w wielką boską siłę maszyn,
i kreatora którego duch jest ukryty w maszynie,
czcze materię jako jedyną, i nic poza nią nie widzę
Nowej teologi nauki,
pokłon, i pokłon przed duchem w maszynie,
i przed wielkim Karolem Darwinem, który prawdę nam objawił
jako prorok
w tym czasie kiedy wierni bili pokłony, kapłan wchodził trzymając w obu dłoniach złoty podobny do pieniądza owalny przedmiot,
śpiewając:
-otoo jeest syym bol atomu materii, najświętszego ze świętych, a poza biologią niiic nieeee maaaa-
-nic nie ma nic nie ma nic nie ma- odpowiadali na klęczkach wierni
Wierni już wstawali, a wcześniej klęcząc całowali kapłana w rękę, odnawiając jednocześnie akt przysięgi wobec władzy,
recytując kilka pierwszych formułek,
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW