Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Tworzenie stron internetowych: Skupiasz się na Sobie czy na kliencie?
dodano 23.03.2010
Masz stronę internetową? Wejdź na nią teraz. Ile razy masz tam napisane “my, nas, nasze”? Ile znajdziesz tam zaimków “ty, twój, twoje”? Skupiasz się na Sobie czy na Kliencie?
W styczniu tego roku moim klientem była firma z Nowego Sącza zajmująca się usługami porządkowymi – sprzątaniem biur, posesji, koszeniem trawników, usługami konserwacyjnymi. Właściciel, choć prowadził tą firmę 8lat, nie miał strony internetowej, jedynie kilka wizytówek na portalach typu Panorama Firm czy YellowPages. Klientów, których pozyskał dzięki tym wizytówkom na przestrzeni ostatnich 6 lat było raptem kilku. I to na okazjonalne porządki a nie stałe umowy o utrzymanie czystości. Stwierdził więc że chce mieć swoją własną stronę bo pomoże mu to dotrzeć do większej liczby klientów. Doskonale znał rynek, swój biznes i klientów oraz ich problemy.
“Osiołkowi w żłoby dano…”
Otrzymał oferty od kilku firm z Nowego Sącza i okolicy zajmujących się tworzeniem stron internetowych ale po tych spotkaniach miał tylko większy mętlik w głowie. Każda z nich miała inną koncepcję, proponowała inny wygląd, rozwiązania i oczywiście cenę – od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Chciał żeby ktoś wyjaśnił mu o co w tym wszystkim chodzi. Nie miał pojęcia czy potrzebna mu jest galeria zdjęć, system do głosowania, wysyłki newslettera, pozycjonowanie czy statystyki. Spotkaliśmy się w jego biurze na prawie trzygodzinnej rozmowie.
“Chcę mieć stronę internetową”
Oto jak wyglądał początek tej rozmowy:
Klient: “Chciałbym mieć stronę internetową. Żeby moja firma w końcu była w internecie.”
Ja: “Proponowałbym Panu stworzenie strony która jest skupiona na potrzebach klienta.”
Klient: “O to właśnie mi chodzi. Chcę na tej stronie przedstawić klientom moją firmę, żeby ludzie wiedzieli kim jesteśmy, co robimy, ile czasu jesteśmy na rynku, pokazać asortyment usług, sprzęt, jakie mamy doświadczenie i tak dalej.”
Ja: “Proszę mi powiedzieć: gdy klient wchodzi do Pana biura to Pan, albo Pana pracownicy zaczynają z nim rozmowę od streszczenia historii firmy i jej właściciela czy od razu próbują pytać go o jego potrzeby i problemy które chciałby rozwiązać?”
Klient: “Hmmm… Wydawało mi się że… Tak. Ma Pan rację. Pytamy o potrzeby i problemy.”
Po godzinie rozmowy opowiedział mi o tym co robi i za co cenią go klienci. Dlaczego przychodzą do niego a nie do konkurencji, której w Nowym Sączu w tej branży jest całkiem sporo. Pokazująć mu na samym początku rozmowy błąd w jego rozumowaniu na temat zawartości strony internetowej uzmysłowiłem mu że jego strona musi zachowywać się i działać dokładnie tak samo jak biuro w którym sprzedaje swoje usługi.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW