Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Podzieleni lecz nie równi
dodano 08.04.2010
Czy czasy segregacji dawno już minęły? A jeżeli nie, to jakie wnioski można wysnuć z jej istnienia. Z przymrużeniem oka o stanie toalet.
Znacie to słynne, wymowne zdjęcie toalety z czasów amerykańskiej walki z segregacją rasową. Chodzi mi o zdjęcie będące ripostą na hasło "podzieleni ale równi". Zdjęcie przedstawiające, jak naprawdę ta posegregowana równość wyglądałą, prezentujące toaletę podzieloną na część dla białych i dla czarnych, z których to części ta dla euroamerykanów wyposażona była w duży, ładny, ceramiczny, umyty zlew z zimną i ciepłą wodą a ta dla murzynów w zlew nieumyty, mały, metalowy i posiadający jedynie zimną wodę podłączoną do niego od rury biegnącej od zlewu dla białych? Z perspektywy ówczesnej walki o wspólne rasowo toalety (symbolizowanej przez to zdjęcie) spójrzmy dzisiaj trochę luźniej na kwestię dyskryminacji mężczyzn.
Oczywiście większość mężczyzn nie zaglądała do toalet dla kobiet (w przeciwieństwie do kobiet, które w toaletach dla mężczyzn się toleruje, choćby na papierosie), nie może więc wiedzieć, jakie są różnice między toaletami dla mężczyzn i dla kobiet. Tak samo też ja swego czasu nie wiedziałem, jakie są te różnice. Ale któregoś dnia zastanowiłem się, dlaczego w wielu budynkach użyteczności publicznej (na które bądź co bądź my płacimy więcej podatków) znajduje się więcej toalet dla kobiet.
Następnie uderzyło mnie, że na moim wydziale tam, gdzie toalety dla mężczyzn i kobiet są niesymetryczne, a takich miejsc jest większość, zawsze to toalety dla kobiet posiadają okna, podczas gdy w męskich wykorzystywane jest światło sztuczne. Krótkie odwołanie się do mojej męskiej wyobraźni przestrzennej uzmysłowiło mi też zaraz, że z owych toalet damskie muszą być dwa razy większe niż (gentel-)męskie.
Postanowiłem to sprawdzić empirycznie i okazało się, że faktycznie, jedne od drugich są prawie dwa razy większe. Po tym doświadczeniu postanowiłem porównywać toalety dla kobiet z toaletami dla mężczyzn we wszystkich miejscach, w których dane mi było sie znaleźć.
I cóż odkryłem z przerażeniem...?! Że różnica między męskimi a damskimi toaletami jest znacznie większa niż między sfotografowanymi toaletami dla białych i czarnych. Oto rozbieżności, które odkryłem.
Wspominałem już o liczbie toalet dla mężczyzn i kobiet. W moim ogólniaku (Bogusława X w Białogardzie) na 3 toalety dla dziewczyn przypadały tylko dwie toalety dla chłopców. Podobnie jest w wielu lokalach, zarówno Polskich (np. dawny Brok w Koszalinie, Rocker w Szczecinie) jak i zagranicznych, w tym w lokalach mieszczących się w krajach słynących z rzekomej "równości" (np. Socjal Club w Aarhus w Danii).
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW