Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
"Z pamiętnika Czerwonej Wdowy" - opowiadanie
dodano 13.08.2008
Utwór parodiuje sposób myślenia wielu komunistów, którzy - pod pretekstem równości i sprawiedliwości społecznej - próbują ujednolicić ludzi.
Notka 2
Dzisiaj poznałam tego Łukasza, który ma zamieszkać u nas na stancji. Chłopak jest studentem drugiego roku geografii, pochodzi z jakiejś małej, podwarszawskiej miejscowości. Nie wiem, czy postąpiłam słusznie, przyjmując go pod swój dach. Nie dość, że młodzieniec wygląda na skinheada, to jeszcze był bardzo zniesmaczony, kiedy zobaczył w naszym przedpokoju portret Lenina! Oczywiście, nic nie powiedział, bowiem musi być uprzejmy wobec pani domu. Ale ja swoje wiem: ten człowiek jest prawicowcem, burżujem i klerykałem! Mam nadzieję, że nasze relacje będą się układały W MIARĘ przyzwoicie - wszak nie od dziś wiadomo, iż różnice klasowe nie wróżą pełnego pokoju.
Po krótkiej rozmowie weszliśmy do salonu, aby zjeść podwieczorek i napić się soku. Myślałam, że w moich zbiorach jest jeszcze pełno tego napoju. Robiłam wszystko, aby każdemu nalać po równo, ale - ku mojemu zaskoczeniu - nie starczyło picia dla Samanty. Musiałam więc odlać trochę soku z pozostałych szklanek. Nie byłabym w stanie znieść faktu, że my mamy za dużo napoju, a moje młodsze dziecko - za mało. Student-prawicowiec nie był zadowolony z mojej decyzji, ale starałam się go zrozumieć, bo pewnie nigdy nie słyszał o sprawiedliwości społecznej, równości i braterstwie. W sumie to dobrze, że trafił akurat pod moje skrzydła. Już ja, Celestyna Mierzwińska z domu Goldberg, naprawię jego światopogląd! Pozwolę mu odkryć piękno Pracy oraz wartości, które w środowiskach reakcyjnych są zupełnie nieznane. Poza tym, nauczę go naszej nowomowy, bo na razie wysławia się jak jawnofaszysta.
Notka 3
Do stu tysięcy kwiatów w mauzoleum Lenina!!! Ale jestem wściekła na Lolitę!!!
Moja córka już od kilku tygodni zadaje się z niejakim Dawidem, członkiem Partii Zielonych. Dzisiaj przyłapałam ich na romantycznym spotkaniu w restauracji Świat Kawy i Banana. Myślałam, że wyjdę ze skóry!!! Czy ta dziewczyna naprawdę nie rozumie, iż Dawid nie jest dla niej odpowiednim towarzystwem?! Zielone nie pasuje do różowego, ale ona widocznie ma to w nosie. Gdy wróciłyśmy do domu, Lolita zaczęła wrzeszczeć: "Mamo, dlaczego nie akceptujesz Dawida?! To taki sam lewicowiec, jak ty!". Otóż nie taki sam. Ten chłopak ma poglądy antykomunistyczne, a to znaczy, że jest burżujem i kapitalistą. Nie chcę, żeby Lolka zadawała się z kimś takim - co to, to nie! Niech sobie znajdzie jakiegoś czerwonego, bo z zielonymi nigdy nic nie wiadomo. Przeżyłam trochę więcej latek, niż ona, więc znam się na rzeczy.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW