Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
"Z pamiętnika Czerwonej Wdowy" - opowiadanie
dodano 13.08.2008
Utwór parodiuje sposób myślenia wielu komunistów, którzy - pod pretekstem równości i sprawiedliwości społecznej - próbują ujednolicić ludzi.
Jak to dobrze, że przynajmniej z Samanty jest pociecha! I pomyśleć, iż mogła ona w ogóle nie przyjść na świat!
Notka 4
Lolita przeszła samą siebie. Kiedy rankiem weszłam do jej pokoju, zobaczyłam ją odzianą w czarne, gotyckie ubrania. "Mamo! - zawołała. - Jestem rock-metalówą, więc będę się ubierać na czarno! Sama powiedziałaś, że zielone nie pasuje do różowego, więc teraz Dawid i ja będziemy się ubierać tak samo!". "Co ty, niepoważna jesteś?!" - zapytałam, nie mogąc się otrząsnąć ze zdziwienia. Moja córka, która zawsze była różowa, nagle stała się czarna! "Dlaczego niepoważna? - chciała wiedzieć Lolka. - Przecież zawsze mnie uczyłaś, że najważniejsze są równość i sprawiedliwość! Teraz chyba powinnaś być szczęśliwa, prawda?". "Lolito, twój Ojciec w grobie się przewraca!" - oświadczyłam, a ona zaczęła śpiewać szyderczą piosenkę Chylińskiej: "Załóż róż - będzie pięknie! Załóż róż - będzie modnie!".
Spojrzałam na biurko i zobaczyłam, że leży na nim ten szmatławy gniot Orwella, "Rok 1984". "Lolito! - zawołałam przerażona. - Czy ty nie wiesz, że takie książki mają zły wpływ na młodych ludzi?! To jest bardzo zła literatura, która mąci w głowach i degraduje psychikę... To tak, jakbyś chodziła na Msze święte i słuchała tych śmiesznych kazań o kapitalizmie". "Ależ w tym nie ma nic złego!" - obruszyła się Lola. Oburzona, bezwiednie wytrzeszczyłam oczy. "Lolka, jak ty się do matki odzywasz?! - spytałam retorycznie. - Jeszcze jeden taki wybryk, a porozmawiamy inaczej!". "Trzeba ci wiedzieć, że >Rok '84< czytam po raz drugi - pochwaliła się perfidnie dziewucha. - Wcześniej przerobiłam >Folwark Zwierzęcy<, no i kilka prac Sołżenicyna". Powiedziałam Lolicie, że za karę ma wysprzątać cały swój różowy pokój. Moja córka zaczęła się stawiać, toteż ryknęłam przeraźliwie: "DOOO RRROOOBOOOTYYY!!!". Nastolatka, widocznie tęskniąca za św. Spokojem, przystąpiła do pracy. W tle grała piosenka "Muka" zespołu Hey: "Nie strasz mnie. Nie boję się: czarów, klątw, biurowych mątw, matki, siostry i psa, ojca z zaświatów i lwa. I Czarnej Wołgi!".
Wyszłam z pomieszczenia, zalewając się krwistoczerwonymi łzami. Płaczę dosyć często, toteż moje oczy są osłabione i wylewają łzy razem z krwią. O, mój miły Amadeuszu! Gdybyś był wśród nas, nigdy nie dochodziłoby do takich sytuacji!...
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW